W piątej, ostatniej kolejce pierwszej rundy ekstraligi Futsalu Kobiet AZS UAM Pooznań przegrał z AZS AWF Warszawa 1:3 (1:2). Szybko stracone dwie bramki z kontry i trzecia stracona w drugiej połowie szybko zamknęły drogę poznaniakom.
Trzecia i czwarta minuta meczu, tak naprawdę przesądziła o całym spotkaniu. Mimo, że akademiczki nie poddawały się i atakowały bramkę warszawianek nie udawało im się wykończyć budowanych akcji.
Dominika Dewicka, bramkarka AZS-u UAM Poznań w sytuacji sam na sam, nie miała szansy z dobrze zbudowaną Natalią Olszowską. Jak się później okazało zwyciężczynią hattricka. Mimo, że Dewicka ma do siebie żal o te stracone bramki, to jednak nie była jej wina, że koleżanki otworzyły drogę Olszowskiej do kontry.
Wiemy nad czym mamy pracować. Tak na gorąco mogę powiedzieć, że musimy wyciągnąć wnioski i przede wszystkim dobrze przepracować ten okres, który mamy przed sobą. Zanim wrócimy do rundy rewanżowej, żeby powrócić na miejsce na które nam się należy – mówiła po spotkaniu bramkarka.
To był ostatni mecz w tym roku. EFK wróci po przerwie w przyszłym roku. AZS AWF Warszawa swoim wczroajszym zwycięstwem zapewnił sobie pierwsze miejsce w tabeli.
Myślę, że gdybyśmy były w swojej dyspozycji, ten mecz byłby do wygrania. Niestety gdzieś tam było widać braki w treningach. Mieliśmy małe rotacje. Wydaje mi się, że w przyszłej rundzie nie mamy nic do stracenia. Należy wziąć rzeczy w swoje ręce i przede wszystkim być skutecznym, bo tej skuteczności nam dzisiaj zabrakło – mówiła po spotkaniu Violetta Biegańska, trenerka poznanianek.
AZS UAM POZNAŃ Futsal Kobiet – AZS AWF Warszawa Futsal 1:3 (1:2).
Dodaj komentarz