Pierwsza od kilkudziesięciu lat zieleń pojawiła się na Garbarach. Ustawiono 30 donic, w których posadzone zostały świdośliwy Lamarcka wraz z zielenią niską. Ostatnia partia donic zostanie ustawiona 20 czerwca, a rośliny zostaną posadzone kilka dni później.
Wprowadzenie zieleni i ławek było jednym z postulatów mieszkańców budynków położonych wzdłuż ulicy, która dziś jest komunikacyjnym tranzytem. Pod koniec 2017 roku z inicjatywy Rady Starego Miasta przez Biuro Koordynacji Projektów UM opracowany został “Raport o stanie ul. Garbary”.
Następnie w 2018 i 2019 r. przeprowadzono konsultacje społeczne dotyczące przyszłości tego fyrtla, zmierzające do wypracowania możliwych wariantów poprawy jakości przestrzeni z uwzględnieniem potrzeb, preferencji i oczekiwań mieszkańców. Oprócz postulatów dotyczących uspokojenia ruchu i zapewnienia większego bezpieczeństwa pieszym, liczne były głosy mówiące o konieczności wzbogacenia przestrzeni o zieleń i elementy małej architektury.
Oczywiście, że docelowo na Garbarach powinny pojawić się drzewa w gruncie, dziś uniemożliwia to podziemna infrastruktura. W perspektywie kilku lat jak wynika to z informacji pracowników Aquanetu konieczna będzie wymiana ponad metrowego kolektora umieszczonego pod ulicą to pozwoli na zasadzenie dużych drzew i dalsze działania rewitalizacyjne – informuje staromiejski radny Tomasz Dworek.
Poprawa komfortu życia w centrum Poznania jest jednym z priorytetów Rady Starego Miasta. Radni zwracają uwagę, że bez dalszych działań infrastrukturalnych związanych z przeniesieniem tranzytu na I ramę komunikacyjną nie uda się proces rewitalizacji. Należy wziąć tu pod uwagę kilka tysięcy nowych mieszkańców w północnej części ulicy, w tym deweloperska inwestycje w Starej Rzeźni, w której oprócz mieszkań znajdą się biura oraz sala widowiskowa na 1000 miejsc, kolejne bloki budowane są przy Szyperskiej i Północnej.
Dziś przy Garbarach sporo jest lombardów i sklepów z alkohole, ale też funkcjonuje Zaułek Rzemiosła, miejski projekt promujący unikatowe zawody i oryginalną ofertę handlową, działa też kilka restauracji i galerii.
By poznać potencjał ulicy i jego mieszkańców warto zamknąć Garbary dla aut na jeden dzień i przygotować festyn z koncertami i pokazami lokalnej oferty – mówi radny Andrzej Rataj i dodaje, ze takie wydarzenia organizowane są w wielu europejskich miastach! Święto ulicy Żydowskiej pokazało, że takie działania służą procesom rewitalizacyjnych – komentuje radny.
Dodaj komentarz