Do 11 września na Wolnym Dziedzińcu Urzędu Miasta Poznania można oglądać najlepsze zdjęcia prasowe z XIII edycji Grand Press Photo. Na wystawie zaprezentowanych zostanie 68 finałowych fotografii pojedynczych, 10 fotoreportaży, dwa nagrodzone projekty dokumentalne i jedno portfolio.
Fotografię prasową przez długi czas postrzegano w Polsce bardziej jako rzemiosło niż sztukę, a to jest przecież supersztuka – podkreśla Jiří Siostrzonek, członek jury Grand Press Photo 2017. – Poprzez informację, jaką niesie, i swoją estetykę zdjęcia prasowe mówią o czymś, co jest ważne dla ludzi.
Oglądając prace zgłoszone na konkurs, mogliśmy zobaczyć, że na wielu jest jakaś historia, którą znamy, ale przychodzi moment, gdy kończą się słowa i następuje obraz, i to on pokazuje to, czego słowa nie są w stanie przekazać – dodaje.
W finale mieliśmy kilka fotografii na stole. Wybór Zdjęcia Roku to jest zawsze proces, podczas którego wymieniamy się opiniami i przekonujemy się, jak dane zdjęcia na nas oddziałują – mówi Francesco Zizola z agencji NOOR, przewodniczący jury.
Wybrane przez nas Zdjęcie Roku ma w sobie coś wyjątkowego z kilku powodów. Jest to związane z jego narracją, z historią, jaką ilustruje, lecz jest w nim też coś ponad to, pewna wartość, która nadaje mu wymiar uniwersalny. Ta fotografia daje nam okazję do zastanowienia się nad rolą kobiety we współczesnym społeczeństwie – podkreśla Zizola.
Autorem Zdjęcia Roku jest Anna Bedyńska – a zwycięska fotografia przedstawia Wasilija i jego matkę, która poświęciła życie na walkę z systemem rosyjskiego sądownictwa, by wyciągnąć syna z kolonii karnej (gdzie spędził 13 lat), udowadniając, że jest jednak niewinny.
Anna Bedyńska: – Urzekło mnie, że ich spojrzenia zastępują tysiące słów. Oczy matki, która stoi w pozycji zamkniętej, ale patrzy nam prosto w oczy, jakby chciała opowiedzieć swoją historię, pokazać, jak bardzo jest zmęczona, jak wiele jej oczy widziały i ile łez wypłakały. Dzisiaj są już suche, została twarda skorupa, te 13 lat ją taką ukonstytuowało. Natomiast Wasilij spogląda w okno. Nie wiemy, czy patrzy w przeszłość, czy w przyszłość, czy jest po prostu tu i teraz.
Wśród zdjęć pojedynczych i fotoreportaży nagrody przyznano w kategoriach: Wydarzenia, Życie codzienne, Ludzie, Sport, Środowisko, Kultura i rozrywka, Portret. W nowej kategorii Portfolio mogli konkurować studenci szkół fotograficznych, wydziałów i kierunków ze specjalizacją fotografia, którzy nie zajmują się zawodowo fotografią prasową.
Te wyjątkowe prace wybrało jury spośród 5,2 tys. nadesłanych na konkurs. Na wystawie zobaczymy m.in. przemawiające do wyobraźni zdjęcie zrobione podczas zamieszek pod komisariatem ze Wrocławiu, gdzie zmarł 25-letni Igor Stachowiak; mocny kadr z Czarnego Marszu w Katowicach; urzekającą pięknem fotografię znad jeziora Urma w Iranie, która otrzymała Nagrodę Nikona – Mecenasa Konkursu.
Oglądając wystawę, przypomnimy sobie m.in. przeżycia, jakie towarzyszyły Światowym Dniom Młodzieży w Krakowie; poznamy opowieść o „boskich dzieciach” w Tajlandii i przyczynach popularności lalek reborn w Polsce; zobaczymy obrazy z romskiego osiedla w słowackich Koszycach; przerażający reportaż z wojny narkotykowej na Filipinach; autorski zapis podróży po Wschodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych z małym aparatem kompaktowym na kliszę – oraz wiele innych historii opowiedzianych kadrami przez fotoreporterów, którzy potrafią dostrzec to, co inni często pomijają.
Wystawa finałowych zdjęć Grand Press Photo 2017 prezentowana będzie na Wolnym Dziedzińcu do 11 września.
Dodaj komentarz