Wyjątkowo nie w niedzielę, a na zakończenie pierwszego, majowego długiego weekendu, proponujemy pyszną jajecznicę na śniadanie. Będzie bardzo swojsko, prosto i… oszczędnie.
Niestety pogoda spłata nam psikusa. Z zazdrością oglądałem na portalach społecznościowych zdjęcia znajomych, którzy uciekli na majówkę z Poznania. Zarówno ci, którzy wybrali morze, jak i góry pozdrowienia ilustrowali zdjęciami, a na nich podziwiać można było piękne, skąpane w słońcu okoliczności przyrody. Równie słonecznie było w Warszawie, co dokumentowali kibole ze Stadionu Narodowego. Uśmiechnięci machali ze zdjęć wykonywanych przed finałem Pucharu Polski. Po meczu już takich ładnych, pełnych uśmiechu zdjęć nie było.
Wróćmy jednak do naszego śniadania. Wuchta wiary zaplanowała sobie na tę majówkę spotkanie towarzyskie z grillowaniem. Skoro jest taki plan, to nienajlepsza pogoda nie może nam go zniweczyć. Grillujemy.
Nie wiem jak u was, ale u mnie przeważnie jest za dużo wszystkiego. Lepiej tak, niż miałby pozostać niedosyt. Budzimy się dzień po, otwieramy lodówkę, a z niej wydobywa się aromat zgrillowanego mięsiwa. To właśnie ono posłużyły nam dzisiaj do zrobienia pysznej jajecznicy.
To chyba najsmaczniejszy sposób, by nic się nie zmarnowało. Kiełbasa taka ma przecież unikalny smak i aromat, którymi podzieli się z całą jajecznicą.
Nim do podsmażonej, ale tylko delikatnie, kiełbasy pokrojonej w kostkę dodaliśmy jajek, trafiły na patelnie posiekane suszone pomidory i cebula. Gdy wszystkie składniki były już wymieszane dodaliśmy tylko i wyłącznie świeżo mielony kolorowy pieprz. Jest bardziej wyrazisty od czarnego mielonego. Sól? Jest jej dosyć w kiełbasie, zatem spokojnie można z niej zrezygnować. Zresztą, jak mawia pewien znany szef kuchni, z którym TVP zerwała niedawno kontrakt, sól jest protezą smaku.
DZIEŃ SMACZNY POZNAŃ!
Może macie swój ulubiony sposób ma jajecznicę lub inne pomysł na niedzielne śniadanie? Podzielcie się nimi, zróbcie zdjęcie i prześlijcie do nas: news@lepszyPOZNAN.pl
Dodaj komentarz