Małgorzata Łukowska
Prawie 50 lat temu gościł na deskach Teatru Polskiego. Teraz powraca w nowej, uwspółcześnionej wersji. Tak zapowiada się trzecia już odsłona Hamleta w Teatrze Polskim.
Pół wieku temu w rolę tytułową wcielił się Adam Hanuszkiewicz, który sprawił, że spektakl zapisał się w historii teatru jako zdumiewający i nieprzeciętny. Czy jego współczesna wersja będzie równie dobra?
Odpowiedź na to pytanie poznamy już we wtorek. Jak na razie jednak reżyser uchyla rąbka tajemnicy. Hamlet Pawła Szkotaka osadzony jest we współczesnych realiach. Główny bohater (Michał Kaleta) to dojrzały mężczyzna po przejściach. Ma za sobą pierwsze rozczarowania. Kolejni bohaterowie są bliscy postaciom z oryginalnej wersji Hamleta tyle, że dopasowane do rzeczywistości XXI wieku. Zamiast rycerzy w zbrojach pojawią się politycy i biznesmani w garniturach.
Jak mówi sam reżyser spektaklu, najważniejszym pytaniem jakim zadawał sobie podczas przygotowywania Hamleta, był wizerunek Ducha głównego bohatera. To, jak został on wykreowany, pozostaje tajemnicą, która ma zachęcić do obejrzenia przedstawienia.
Zachęcać jednak długo nie trzeba. Sztuka zostanie bowiem wystawiona w Malarni, która specjalnie na potrzeby spektaklu otworzy swoją przestrzeń bardziej niż zazwyczaj.
Za scenografię odpowiedzialna jest Agnieszka Zawadowska, autorem muzyki jest Krzysztof Nowikow. Premiera Hamleta, nie przypadkowo, zaplanowana jest na wtorek 27 marca. Tego dnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Teatru.
Wszystkie bilety na spektakl są już jednak wysprzedane do końca kwietnia.
Dodaj komentarz