Skoro jesteśmy w Polsce, niech turyści nauczą się naszego języka! Takie stwierdzenia budzą zawsze uśmieszek, bo trudno traktować je poważnie. Jak się jednak okazuje, w części biletomatów, goście władający tylko językiem angielskim nie odczytają wszystkich informacji.
Gdy wybierzemy opcję “język polski” wszystko jest dla nas jasne. Gdy ktoś wybierze “język niemiecki” również nie powinien mieć problemów z kupieniem biletów. Wszystko jest przetłumaczone jak należy.
Nieco inaczej jest w przypadku wyboru “języka angielskiego”. Tutaj również wszystko jest przetłumaczone. Prawie wszystko. Na szczęście najważniejsze informacje są na pewno zrozumiałe dla obcokrajowców, tym bardziej, że słowo zostało uzupełnione właściwymi piktogramami zrozumiałymi chyba dla wszystkich. Nie zostały przetłumaczone informacje na samym dole, objaśniające właśnie “pismo obrazkowe”.
Nie ma tragedii, turysta sobie poradzi, choć biletomat wyglądałby lepiej, gdyby wszystko było w jednym, wybranym języku.
Dodaj komentarz