Nieść ratunek chorym podczas epidemii cholery w Turynie, uruchomić drukarnię, podzelować buty, stworzyć chór oraz napisać i zaśpiewać piosenkę z akompaniamentem instrumentów zrobionych z odpadów – to tylko przykłady zadań, które wykonywali uczestnicy gry miejskiej „200 lat ze św. Janem Bosko”.
Wszystkie zadania, choć brzmią zaskakująco, wiążą się bezpośrednio z biografią księdza Bosko, patrona szkół salezjańskich i całego systemu edukacji salezjańskiej. Planszą gry była okolica szkół salezjańskich w Poznaniu, a pionkami gracze podążający śladami świętego, by wypełnić powierzoną im misję, rozwiązać pogmatwane łamigłówki i wykonać zadania, których normalnie nigdy by się nie podjęli. Organizatorem gry i festynu rodzinnego był Zespół Szkół Salezjańskich na os. Bohaterów II Wojny Światowej.
Pierwszym i najważniejszym przepisem św. Jana Bosko na świętość była radość – mówi ks. Arkadiusz Szymczak, dyrektor Zespołu Szkół Salezjańskich. Dlatego na 200-lecie urodzin świętego przygotowaliśmy mnóstwo atrakcji i zabaw.
Udział w grze i festynie wzięło ponad 500 osób. Najmłodszy uczestnik zabawy miał niewiele ponad 2 miesiące a najstarszy blisko 80 lat. Za każde wykonane zadanie grający odbierali puzzle, które po zakończeniu gry układali w wielki portret księdza Bosko. Był też tort z 200 świeczkami, występy kuglarzy i plenerowa scena.
Szkoły Salezjańskie w Poznaniu rozpoczęły działalność w 2006 roku. Dziś w szkole podstawowej, gimnazjum i liceum uczy się ponad 500 dzieci. Rosną w atmosferze poszanowania wartości chrześcijańskich, ale dobrze się tu czują katolicy, wyznawcy innych religii i niewierzący. Szkoła od trzech lat niezmiennie zajmuje jedno z trzech pierwszych miejsc w rankingach opracowanych na podstawie tych egzaminów. W 2014 roku była jednym z dwóch poznańskich liceów (obok LO nr 2), w którym wszyscy uczniowie zdali maturę.
Dodaj komentarz