Wielkie emocje i zwycięstwo Lidera AZS II Swarzędz w I Lidze Koszykówki Kobiet
W ubiegłą niedzielę w hali przy ul. Św. Marcin w Swarzędzu pierwszoligowy zespół koszykarek Lidera AZS II Swarzędz podejmował rezerwy utytułowanego Lotosu Gdynia zespół GTK Wejherowo. Zespół gości przyjechał w swoim najmocniejszym składzie wzmocniony Magdą Kaczmarską na co dzień występującą na parkietach Ekstraklasy. Właśnie jej pojedynki z naszą najbardziej doświadczoną koszykarką Moniką Siwczak były ozdobą spotkania.
Mimo niefortunnego terminu spotkania, który kolidował z meczem Lecha Poznań, licznie zgromadzona publiczność była świadkiem bardzo emocjonującego spotkania, które stało na wysokim poziomie jak na koszykówkę kobiet. Nasz mecz oglądali prezes Wielkopolskiego Związku Koszykówki i wiceprezes Polskiego Związku Koszykówki dr Wojciech Chomicz oraz Pani Burmistrz Anna Tomicka i wiceburmistrz Adam Trawiński.
Był to ostatni mecz pierwszej rundy rozgrywek i nasz zespół chciał włączyć się do walki o pierwszą czwórkę tabeli, która w II fazie rozgrywek rywalizować będzie o awans do Ekstraklasy. Naszym celem w tym sezonie było zapewnienie sobie spokojnego utrzymania w lidze, ale jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia o ostatnie mecze były dobrym prognostykiem przez meczem z GTK Wejherowo.
Trenerka Anna Talarczyk desygnowała do pierwszej piątki: Katarzynę Grześczyk, Olę Pietraszek, Katarzynę Czuk, Olgę Pacyńską i Weronikę Telengę. Niestety rozpoczęliśmy nerwowo i po akcja Magdy Kaczmarskiego przegrywaliśmy 0:6. Koncert gry ofensywnej w tej kwarcie dała Olga Pacyńska, która zdobyła 12 punktów w tej kwarcie z 16 całego zespołu. Niestety po pierwszej kwarcie przegrywaliśmy 16:18. Początek drugiej kwarty to dwa celne rzuty za trzy punkty Moniki Siwczak i obejmujemy prowadzenie 24:18, a po czterech minutach obejmujemy najwyższe ośmiopunktowe prowadzenie w meczu 28:20. Po chwili zawodniczki z Wejeherowa rzucają się do odrabiania strat i doprowadzają do remisu po 33. Zdobywają również ostatnie 4 punkty w I połowie i na przerwę schodzą prowadząc 37:33.
Główną autorką tego prowadzenia była Magda Kaczmarska, która do przerwy zdobyła 15 punktów, po naszej stronie 12 rzuciła Olga Pacyńska a 11 Monika Siwczak w tym 3 razy za 3 punkty. Start III kwarty to nasz najgorszy okres w meczu, dziewczyny grały jakby myślami były jeszcze w szatni, mnożyły się niecelne podania i straty przez co nie mogliśmy wypracować żadnej dogodnej sytuacji rzutowej. Nasze przeciwniczki skrzętnie to wykorzystują i w 25 minucie spotkania obejmują 10 punktowe prowadzenie. W tym momencie patrząc na naszą grę tylko najwięksi optymiści wierzyli w końcowy sukces. Sygnał do odrabiania strat dała Ola Pietraszek trafiając za 3 punkty. W końcówce trzeciej odsłony gramy koncertowo, zdobywamy 13 punktów z rzędu po akcjach Wiśniewskiej, Siwczak, Pietraszek i Grześczyk i od stanu -10 obejmujemy czteropunktowe prowadzenie 54:50 na koniec III kwarty. Czwarta odsłona to walka kosz za kosz, a wynik oscylował głownie wokół remisu (57:57, 59:59, 63:63) lub prowadzenie zmieniało się po każdej akcji punktowej. W ostatnich trzech minutach dwoma celnymi rzutami za 3 punkty popisała się Magda Dedio i to były kluczowe punkty, które zapewniły nam wygraną w tym spotkaniu.
Po tych rzutach prowadziliśmy 71:64 i nasze zwycięstwo było już bardzo blisko. Cztery punkty Magdy Kaczmarskiej nie pozwoliły odrobić strat, a zwycięstwo przypieczętowały celnymi osobistymi Magda Dedio i Weronika Telenga i hala mogła wybuchnąć pełnią radości.
Trenerka Anna Talarczyk była bardzo zadowolona z końcowego sukcesu, ale kolejny raz martwiły ją przestoje w grze zespołu. Zwycięstwo to zapewniło nam bilans 4-4 na półmetku pierwszej fazy rozgrywek i umożliwia nam włączenie się do walki o czołową czwórkę ligi.
Punkty dla naszego zespołu w tym spotkaniu zdobywały: Siwczak 20, Pacyńska 14, Grześczyk 8 (8 zb.), Dedio, Czuk (6 as.) i Pietraszek po 7, Wiśniewska 6, Telenga 3, Adamowicz 1, Tudryn i Taszycka 0.
Już w najbliższą sobotę 3 grudnia zapraszamy wszystkich sympatyków koszykówki na godzinę 17:00 na halę SCSiR przy ul. Św. Marcin w Swarzędzu na mecz ligowy z KKS Olsztyn, któremu będziemy chcieli zrewanżować się za porażkę w pierwszej rundzie. Przyjdź i pomóż nam zwyciężyć!!!
Marcin Madanowski
Dodaj komentarz