Poznań w skali swojego budżetu na opiekę nad zabytkami przeznacza symboliczne kwoty, podczas gdy potrzeby są ogromne. W latach 90. Magistrat przekazywał na renowacje kwoty wyższe niż obecnie. Później nie było już tak dobrze, a krytyczny był rok 2012, gdy na środków na zabytki prywatne w ogóle nie przeznaczono pieniędzy. Zdecydowanie więcej na zabytki łożą władze polskich miast.
Do tej pory większą część miejskich pieniędzy otrzymywały instytucje kościelne. Rada Osiedla Stare Miasto apeluje do władz miasta o zwiększenie nakładów, a także do właścicieli zabytków o aktywne działania w pozyskiwaniu dotacji.
W przyszłym roku obchodzić będziemy 1050 rocznicę chrztu Polski, w Poznaniu odbywać się będą ogólnopolskie wydarzenia, przyjadą tysiące turystów, tym bardziej z troską powinniśmy podchodzić do dbałości o nasze dziedzictwo narodowe.
Zachęcamy właścicieli obiektów zabytkowych, aby skorzystali z możliwości dofinansowania. Wnioski można składać tylko do 30 listopada.. Na Starym Mieście znacznych nakładów finansowych wymagają remonty zabytkowych obiektów dziedzictwa narodowego, m.in. kościołów i klasztorów na Dominikańskiej i przy Placu Bernardyńskim – mówi Andrzej Rataj, przewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto.
Z satysfakcją odnotowujemy jednak obecną tendencję wzrostową w nakładach na zabytki. W 2013 i 2014 roku były to kwoty po 500 tys. zł, w 2015 roku 1 mln. Dziękujemy za to władzom Poznania i mamy nadzieję, że w 2016 roku będzie to wyższa kwota – może nawet 2 miliony złotych – podsumowuje Andrzej Rataj. Takie zwiększenie nakładów byłoby dobrym sygnałem dbałości o dziedzictwo materialne Poznania.
Radny Michał Kondella, również zajmujący się zabytkami, przypomina, że do akcji Rady Osiedla zorganizowanej w 2013 roku przyłączyło się aż 20 organizacji z Poznania i Wielkopolski, mających za swoje cele statutowe dbałość o historię i dziedzictwo materialne. Ta akcja była najlepszym dowodem na istnienie szerokiego frontu ponad podziałami w celu ochrony zabytków.
Z satysfakcją odnotowujemy wzrost ruchu turystycznego w ostatnich latach i zwiększenie liczby gości z kraju i zagranicy odwiedzających w Poznań. Jednakże bez koniecznych prac konserwatorskich, bez atrakcyjnych zabytków miasto nie stanie się silnym ośrodkiem turystycznym. Warto tu przypomnieć, że Wrocław przeznacza na prace konserwatorskie 12 mln, Warszawa 7 mln, Łódź 3 mln, podobne do poznańskich kwoty w budżecie rezerwuje mały Płock czy Chorzów (po 700-800 tys.). Więcej turystów – to wyższe dochody Poznania – mówi radny Tomasz Dworek, przewodniczący Komisji Integracji Mieszkańców i Współpracy z Przedsiębiorcami.
Dodatkowo warto zwrócić uwagę, że obecnie stajemy przed wielką szansą pozyskania z funduszy Unii Europejskiej znacznych kwot dofinansowania na cele rewitalizacji obszarów śródmiejskich w latach 2014-2020 w ramach polityki spójności, w tym na cele związane z opieką nad zabytkami.
Dodaj komentarz