Jaja w pyrach

Cały czas obiecuję sobie ile to już przepisów na ciekawe jajecznice już wam zaproponowaliśmy. Na pewno dużo, część naprawdę bardzo ciekawych. Publikujemy je niemal w każdą niedzielę. Tym razem, choć głównym składnikiem są oczywiście jajka, to nie będzie to jajecznica.

Jajecznica to przecież jajka wymieszane dokładnie na patelni z różnymi dodatkami. To dla mnie, ale też wuchty wiary, niemal obowiązkowe, niedzielne śniadanie. Dzisiaj jednak będą jaja zapiekane w pyrach. Zatem mamy i nasz, poznański akcent.

Przepis znaleźliśmy na blogu Gimme Some Oven, który od 2009 roku prowadzi Ali. Tworzy ona i publikuje tutaj przepisy, które są świeże, łatwe i szybkie do wykonania. Takie, które doskonale nadają się do dzielenia się z osobami, które kochamy.

Cóż, jedną z moich ulubionych rzeczy na świecie jest spędzanie czasu przy stole z dobrymi ludźmi i dobrym jedzeniem, a najlepsze jest to, które jest przygotowane w domu – wyjaśnia Ali – jeśli na dodatek jest łatwe i szybkie w przygotowaniu, będziesz mógł spędzić więcej czasu z innymi, zamiast siedzieć w kuchni.

Ten przepis jednak Ali znalazła w Internecie, a my podajemy go za nią. Rzeczywiście jest smaczny, wygląda świetnie na talerzu i oprócz jajek są pyry. Mogą być też słodkie.

Wymieńmy zatem wszystko, co będzie nam potrzebne: pyry, odrobina masła, jajka, boczek, ser cheddar lub gouda, natka pietruszki, pieprz i ewentualnie odrobina soli.

Przyda się też dobra muzyka, która umili nam czas spędzony w kuchni. Dziś proponuję doskonały na tę porę dnia utwór z filmu Rain Man (sam film też polecam, jeśli nie widzieliście).

Pyry podgotowujemy w mundurkach, bądź jeśli mamy taką możliwość, pieczemy. Nie mogą być zbyt miękkie! To chyba największa trudność. Gdy będą już odpowiednie, przekrawamy wzdłuż, mniej więcej w 1/3 naszego ziemniaka. Z większej części wydrążamy łyżeczką wnętrze tworząc coś w rodzaju miseczki. Jej ścianki nie mogą być ani zbyt cienkie, ani zbyt grube.

Teraz można już zacząć rozgrzewać piekarnik do około 180°C.

Wracamy do naszych wydrążonych pyr. Na dnie naszej ziemniaczanej miseczki wkładamy pół łyżeczki masła, a następnie wbijamy jajko. Najlepiej, gdyby żółtko nam się zbytnio nie rozlało. Nie wpłynie to oczywiście na smak, ale nasze danie będzie się lepiej prezentować. Na to kładziemy posiekany boczek oraz pietruszkę i utarty ser. Całość możemy jeszcze doprawić.

Tak przygotowane pyry z jajkami i dodatkami trafią teraz do piekarnika. Pieczemy je tak długo, aż nie zetnie się białko i żółtko tak jak lubimy. Danie jest gotowe do podania. DZIEŃ SMACZNY POZNAŃ!

Jeśli chcecie kogoś ugościć własnoręcznie przygotowanymi potrawami, ale nie macie zamiaru tkwić w kuchni, przejrzyjcie bloga Gimme Some Oven, który prowadzi Ali. Z pewnością znajdziecie coś ciekawego dla siebie. Wystarczy kliknąć tutaj, by do niego przejść.