Jajecznica koktajlowa

Przedstawiamy kolejną propozycję niedzielnej jajecznicy. Tym razem nie szukaliśmy przepisu wyszukanego i skomplikowanego. Wręcz przeciwnie. Ma być prosto, szybko, ale oczywiście smacznie.

Dlaczego to jajecznica koktajlowa? Dostałem w prezencie pomidorki koktajlowe z własnego ogródka. Świeże, nie pryskane żadną chemią, przepyszne. To właśnie od nich nazwę wzięła nasza dzisiejsza jajecznica.

Jeśli nie macie własnych ogródków, na których rosną takie pomidorki, bądź znajomych, którzy podzielą się swymi plonami, zajrzyjcie na ryneczek. Z pewnością można je teraz kupić. Warto!

Co będziemy potrzebować? Jajka, masło, cebulę białą i czerwoną, kiełbasę i koktajlowe pomidorki. Przepis jest naprawdę prosty, a przygotowanie jajecznicy zajmie nam kilka minut.

Na rozgrzanej patelni topimy odrobinę masła. Gdy będzie już gotowe wrzucamy pokrojoną wcześniej kiełbasę. Ja zastosowałem frankfurterki z szynki, które przekroiłem na pół wzdłuż, a następnie podzieliłem na mniejsze części.

Cebulę kroimy w krążki i dodajemy do podsmażonej kiełbasy. Gdy będzie zeszklona przyjdzie czas na wbicie jaj. Mieszamy całość i gdy białko i żółtko będą niemal ścięte tak jak lubimy dodajemy przekrojone na pół pomidorki. Jedyną przyprawą, którą zastosowałem był kolorowy pieprz.

Zgodnie z zapowiedzią jest bardzo prosto, ale też smacznie i… sezonowo. Warto jeść to, co akurat oferuje nam matura, wykorzystując te przysmaki oczywiście nie tylko do niedzielnego śniadania. DZIEŃ SMACZNY POZNAŃ!