Kontynuujemy nasze poszukiwania ciekawych pomysłów na niedzielną jajecznicę. Składniki jakie zostaną tutaj użyte sugerują całkiem normalną jajecznicę, jednak sposób wykonania i nieco zaskakujące dodatki sprawiają, że zwyczajna ona nie jest.
Wuchta wiary nie wyobraża sobie niedzielnego śniadania bez jajecznicy. Ja także należę do tej grupy i nie rezygnuję z tego rytuału nawet, gdy jestem w podróży. Gdy zaczynaliśmy pisać o jajecznicy nie wyobrażaliśmy sobie, że to proste z założenia danie można przygotowywać na tyle różnych sposobów.
Ten przepis znaleźliśmy aż w Kanadzie, a jej autorką jest Katrina, która prowadzi kulinarny blog Kitchen Trials. Autorka kiedyś zajmowała się grafiką, ale od kilku lat zajmuje się domem i trójką swoich dzieci. Uwielbia też gotować w domu i… gromadzić książki kucharskie. Zasłynęła też wśród znajomych grillowaniem w śniegu.
Przepisy, które proponuje Katrina na swojej stronie są bardzo różnorodne i każdy z pewnością znajdzie tutaj coś dla siebie. Autorka oprowadza nas po swoim kulinarnym świecie ilustrując swoje kulinarne przygody apetycznymi fotografiami. My wybraliśmy warstwową jajecznicę.
To 4-warstwowe śniadanie przygotowujemy w jednym naczyniu – pisze Katrina – jest jajecznica, szynka i ser, ale najlepsze w tym daniu jest to, że można dodać tutaj różne inne, ulubione składniki.
Oto co będziemy potrzebować, by przyrządzić tę warstwową jajecznicę: 2 łyżki tłuszczu, 3 pyrki, 3 jajka, szynka, boczek, ser mozzarella (lub inny), przyprawy. Katrina wykorzystała jeszcze cebulę, słodką paprykę oraz grzyby.
Zaczynamy od piekarnika, który rozgrzewamy do ok. 220°C. Następnie obieramy pyry, wrzucamy do miski z zimną wodą i kolejno ucieramy na tarce z dużymi oczkami. Tak przygotowane ponownie moczą się w wodzie około 5 minut, po czym je odcedzamy. Osuszone wrzucamy do miski i dodajemy ubite jajko i całość mieszamy.
Na patelni roztapiamy tłuszcz, a gdy będzie już gorący powoli, ostrożnie nakładamy utarte pyry dociskając i tworząc pierwszą warstwę. Zmniejszamy płomień i czekamy, aż nasze pyry od spodu staną się chrupiące i złociste. Na drugiej patelni podsmażamy pozostałe jajka, czyli po prostu robimy jajecznicę. Gotowe? Na podsmażone pyry nakładamy jajecznicę, pokrojone w kostkę szynkę i boczek, a całość posypujemy utartym serem. Nie żałujemy go! Spód cały czas się rumieni na niewielkim płomieniu. Sprawdzajcie od czasu do czasu, podnosząc całość delikatnie łopatką, czy spód się nie przypala!
Gdy ma piękny, złocisty kolor całą patelnię umieszczamy w rozgrzanym piekarniku. Danie będzie gotowe, gdy ser rozsypany na powierzchni roztopi się i zacznie delikatnie bąbelkować.
Wyjmujemy, wyciągamy z patelni, kroimy na kawałki jak pizzę i podajemy. DZIEŃ SMACZNY POZNAŃ!
Dokładny przepis i instrukcję jak przygotować to danie znajdziecie tutaj. Warto jednak dokładniej przejrzeć stronę Katriny, bo może znajdziecie coś ciekawego także na niedzielny obiad – wystarczy kliknąć tutaj.
Dodaj komentarz