Nie jest lekko z zimową dietą. Na straży naszych złych przyzwyczajeń stoją ostatnio foodtrucki – oferujące spore porcje hamburgerów, częściej też chodzimy do restauracji. Zimą potrzebujemy więcej energii, żeby ogrzać organizm. Niestety nasza aktywność ruchowa zwykle wtedy spada. Poza tym częściej jesteśmy w gorszym nastroju i staramy go sobie poprawić podjadaniem słodyczy. W jaki sposób powinniśmy się zatem odżywiać, żeby nie przytyć?
Najważniejsze jest regularne jedzenie, należy spożywać 5 posiłków dziennie – mówi dietetyk Barbara Kreft. Na śniadanie dobrze zjeść coś ciepłego, jak owsianka lub jajecznica. Jeśli nie mamy ochoty na nic gorącego, możemy zrobić sobie kanapki, np. z twarogiem czy warzywami. Wcześniej wypijmy jednak szklankę wody z cytryną i miodem, wody z imbirem lub innego podobnego napoju, który nas rozgrzeje.
Na drugie śniadanie najlepsze będą owoce i warzywa. Dostarczą organizmowi niezbędnych witamin i składników mineralnych, które zwiększą naszą odporność. Obiad, podobnie jak pierwsze śniadanie, powinien być posiłkiem ciepłym. Musi być bogaty w białko. Mogą to być np. ryby tłuste, zawierające kwasy omega-3 i przeciwutleniacze. Warto dodać warzywa, chociażby w postaci mrożonek. Na kolację dobrze jest zjeść zupę gotowaną na chudym mięsie.
W zimie, tak samo jak podczas upalnych dni, trzeba nawadniać organizm – przypomina ekspertka. Należy pić dużo wody, a kiedy nie mamy na nią ochoty – herbatę z dodatkiem rozgrzewających substancji. Warto pamiętać również o tym, że im szybszy jest nasz metabolizm, tym więcej spalamy. Poprawić mogą go przyprawy zawierające kapsaicynę, takie jak: imbir, chili, czarny pieprz czy kurkuma. W podobny sposób działają grzane piwo i grzane wino, ale są to produkty wysokokaloryczne, więc spożywanie ich w dużych ilościach może odbić się niekorzystnie na naszej linii.
Źródło: serwis infoWire.pl
Dodaj komentarz