Jubileuszowe Ale Kino!

Jubileuszowa, 30 edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmów Młodego Widza Ale Kino! to 106 sensów filmowych, w trakcie których widzowie obejrzą 140 filmów z 34 krajów, które oglądać będzie można przez 8 dni. Zaprezentowanych zostanie 86 filmów krótkometrażowych oraz 50 pełnometrażowych. Wielkie filmowe święto rozpocznie się w Poznaniu już podczas najbliższego weekendu.

Jeśli ktoś miałby ochotę zobaczyć dobre kino dla młodego widza, ale nie kupił jeszcze biletów, ma już bardzo ograniczony wybór. Na niektóre seanse zostały wykupione już wszystkie bilety, na pozostałe zostały dosłownie pojedyncze miejsca.

Wśród wyświetlonych filmów będą oczywiście produkcje polskie i europejskie, ale także pochodzące z krajów, które rzadko goszczą na wielkich ekranach takich jak między innymi Kolumbia, Azerbejdżan czy Kazachstan. W konkursie zobaczymy 86 filmów, w tym 65 krótkometrażowych i 21 pełnometrażowych. Wśród tych pierwszych znalazły się filmy polskie: „Felix, Net i Nika oraz teoretycznie możliwa katastrofa”, reż. Wiktor Skrzynecki, „Być jak Kazimierz Deyna”, reż. Anna Wieczur-Bluszcz oraz koprodukcja polsko-niemiecko-izraelska „Igor i podróż żurawi”, reż. Evgeny Ruman.

Pozostałe filmy będą prezentowane w sekcjach: Panorama Młodych, Panorama Dzieci, Ale Kino! z Piłką, Ale Kino! Ale Historia! oraz Ale Kino! z Rodziną. Festiwalowe seanse odbywać się będą w Multikinie 52 oraz Multikinie Stary Browar.

Pięćdziesiąt lat temu babcie i dziadkowie naszych widzów chodzili do kina… na polskie filmy, spotykali się także w domach co zamożniejszych lub bardziej uprzywilejowanych rodzin swoich kolegów, aby oglądać wspólnie telewizję, która od niedawna zaczęła nadawać codziennie i nie trafiała jeszcze do każdego domu, a w tej telewizji oglądali polskie bajki – mówi Jerzy Moszkowicz, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Filmów Młodego Widza Ale Kino! – z bohaterami polskich obrazów przeżywali wielkie przygody, a że trudno nawet było sobie wyobrazić podróżowanie do Ameryki, czasami to Indianie przyjeżdżali do nas.

Dodaje także, że niezwykłe polskie filmy animowane, autorstwa Witolda Giersza, Tadeusza Wilkosza i wielu, wielu innych, uczyły wrażliwości plastycznej i.. muzycznej. Do bajek muzykę pisali najwięksi luminarze muzyki, z Krzysztofem Pendereckim czy Stefanem Kisielewskim.

To był wspaniały czas polskiego kina dla dzieci, które powstawało w czasami wręcz pionierskich okolicznościach, ale wnosiło na ekrany znakomite filmy – podkreśla Jerzy Moszkowicz – dzieci z widowni tamtych czasów, dzisiaj, jako się rzekło, są już babciami i dziadkami, a przecież obrazów, które cudownie ubarwiały i wzbogacały ich dzieciństwo, na pewno nie zapomniały, a same filmy, podobnie jak ludzie, chociaż też się trochę zestarzały, to przecież nadal cieszą i ujmują swoim nieprzemijającym pięknem.

Międzynarodowy Festiwal Filmów Młodego Widza zaczyna się już w niedzielę 2 grudnia i potrwa do 9 grudnia. Festiwal to oprócz doskonałych filmów również spotkania z aktorami, reżyserami oraz wiele wydarzeń specjalnych. Polecamy!