Słońce w znaku Wodnika
Irak – Święto Rewolucji
Słowenia – Dzień Kultury Słoweńskiej
Romowie – Zniesienie Niewolnictwa
Przysłowie:, „Gdy luty ciepły i po wodzie, wiosna późno nastąpi i po chłodzie”.
Osoby urodzone 8 lutego to niewolnicy nauki lub mole książkowe. Mają duże zamiłowania naukowe i to determinuje ich życie. Dzięki wytrwałości, cierpliwości oraz umiejętności przewidywania dochodzą do wielu odkrywczych teorii. Swoją pracą powiększają obszary poznania. Są niezwykle łagodni, jednak współżycie z nimi nie jest łatwe.
Cechuje ich pesymizm i egoistyczny tryb życia. Wynika to ze zbytniego oddania się pracy kosztem życia rodzinnego. W stosunku do innych są nieufni i nie wierzą w sukces własnych koncepcji.
KALENDARIUM POZNAŃSKIE
1296 W wyniku zamachu margrabiów brandenburskich w Rogoźnie zginął król Przemysł II, pogrzeb odbył się w poznańskiej Katedrze.
Święta Bożego Narodzenia 1295 król spędził w Gnieźnie, tam też spotkał się z Władysławem Łokietkiem. O czym wówczas rozmawiano, nie wiadomo. Można tylko przypuszczać, że zastanawiano się ogólnie nad możliwościami odzyskania Małopolski bądź usunięcia raz na zawsze zagrożenia brandenburskiego. Rozmowami tymi mogli w każdym razie poczuć się zagrożeni Brandenburczycy z linii joanickiej, którzy i tak z niepokojem obserwowali objęcie przez Przemysła po Mściwoju II Pomorza Gdańskiego i koronację królewską[246]. Cel, jaki przyświecał Przemysłowi II był oczywisty dla wszystkich – zjednoczenie Polski i wiadomo było, że wcześniej, czy później król upomni się o ziemie zagrabione przez margrabiów w Wielkopolsce.
Ostatnie dni karnawału (tzn. od czwartego do siódmego lutego) czyli tzw. zapusty, Przemysł postanowił spędzić w nieobwarowanym Rogoźnie nad Wełną.
Wyjeżdżając z Pyzdr, król z pewnością nie przypuszczał, że w odległej o około 30 km brandenburskiej Brzezinie przebywają dwaj bracia, Otto IV ze Strzałą i Konrad, a także synowie tego ostatniego, Otto VII, Jan IV i zapewne także najmłodszy Waldemar. Zostali oni dokładnie poinformowani przez zdrajców z otoczenia Przemysła II o planach władcy Wielkopolski na najbliższe dni.
Tymczasem król bawił się w najlepsze przy zwyczajowych turniejach i ucztach, zakrapianych dużymi ilościami alkoholu.
Czujność straży mającej czuwać nad bezpieczeństwem władcy, była coraz słabsza, tym bardziej, że zapewne 8 lutego miano wracać do innych zajęć. Tego dnia bowiem rozpoczynał się liturgiczny czterdziestodniowy okres Wielkiego Postu i przed wyruszeniem w dalszą drogę chciano odpocząć.
Kilkudziesięcioosobowy oddział Brandenburczyków wyruszył wieczorem 7 lutego, najpewniej po zachodzie słońca, by najkrótszą drogą przez skutą lodem Noteć dotrzeć do miejsca, w którym przebywał Przemysł. Jak to ustalił Karol Górski, słońce 7 lutego (czy też właściwie 30 stycznia, jeżeli uwzględnimy późniejszą reformę kalendarza papieża Grzegorza) zachodziło o 16.48, wschód słońca miał nastąpić o 7.38, co dawało czternaście godzin, które spokojnie wystarczały na dotarcie porywaczy do celu wyprawy.
Rys: Rycina ks. Pillatiego zamieszczona w książce Kraszewskiego (1888) przedstawiająca króla Przemysława
Atak nastąpił wczesnym rankiem 8 lutego w Środę Popielcową, kiedy straż przyboczna króla pogrążona była w głębokim śnie. Pomimo tego zdołano zorganizować obronę pod osobistym przewodnictwem Przemysła.
Napastników było zbyt wielu, by ich pokonać. Podstawowym celem ludzi Jakuba Guntersberga było ujęcie żywcem polskiego monarchy. Dopiero, kiedy król okryty licznymi ranami osunął się na ziemię, udało się go pochwycić. Brandenburczycy mimo to nie rezygnowali i posadzili ciężko rannego na konia, by uciekać w kierunku granicy ze Śląskiem. Była to najpewniej próba zmylenia pogoni. Wkrótce porywacze zdali sobie sprawę, że nie są w stanie dowieźć żywego króla do celu, a jeniec tylko opóźnia ich ucieczkę. Padł wtedy rozkaz zamordowania króla, wydany przez dowódcę oddziału Jakuba, być może wykonany przez niego osobiście. Późna, ale dość prawdopodobna, tradycja podaje, że stało się to najpewniej 6,5 km na południowy wschód od Rogoźna we wsi Sierniki. Ciało królewskie porzucono na drodze, gdzie zostało odnalezione przez wiernych rycerzy. Bezpośredni mordercy nigdy nie zostali złapani.
Tak śmierć Przemysła II wyobrażał sobie Jan Matejko.
1769 W Środę Popielcową w kamienicy Helinga (kamienica przy Starym Rynku nr 98) trwały karnawałowe zabawy.
Szlachetni katolicy, niekatolicy i kilku oficerów Moskali, upiwszy się, do godziny ósmej za dnia przez wybite okna wyrzucało puste naczynia, które poraniły niektórych przechodniów. Zabrało się też wielu widzów, łącznie z Żydami, by popatrzeć na tą awanturę. Kiedy dowiedział się o sprawie wielmożny pułkownik [Budberg], komendant miasta, wysłał żołnierzy, którzy nakazali niezwłocznie oficerom swego wojska opuścić gościnę, a pozostałych rozpędzili. W ten sposób zakończyła się owa nieprzyzwoita wrzawa.
Na podstawie: Kroniczka rezydencji Karmelitów Trzewiczkowych w Poznaniu przy kościele Najświętszej Krwi Pana Jezusa na ul. Żydowskiej. Opracowane przez Jacka Wiesiołowskiego, Wydawnictwo Miejskie, 2005
1860 Urodził się Wojciech Trąmpczyński, działacz narodowy i polityczny. Stał na czele władz administracyjnych podczas powstania wielkopolskiego. Był marszałkiem Sejmu Ustawodawczego (1919–1922), następnie w latach 1922–1927 marszałkiem Senatu I kadencji.
Wykształcenie prawnicze uzyskał na uczelniach Wrocławia i Berlina. W 1886r. Otwiera w Poznaniu kancelarię adwokacką. Zasiada w Radzie Miejskiej Poznania jako Prezes Koła Poselskiego. Wybrany do Parlamentu Rzeszy 1912r. Pełni funkcję prezesa parlamentarnego Koła Poselskiego. Na przełomie lat 1918/1919 prowadzi z upoważnienia Naczelnej Rady Ludowej rokowania z przedstawicielami rządu niemieckiego w sprawie pokojowego usamodzielnienia się Wielkopolski.
Stosunkowo późno wszedł do polityki, gdyż pierwszym celem jego życia było uzyskanie samodzielności finansowej. Był realistą w polityce. Dwukrotnie część ugrupowań prawicowych wysuwało go na stanowisko prezydenta Rzeczypospolitej. Jednak przez 35 lat czynnego życia w polityce właściwie nigdy nie przewodził żadnemu ugrupowaniu politycznemu.
Stawiano go na różne stanowiska nie tylko jako człowieka kompromisu, ale doskonałego fachowca. Po zamachu majowym Trąmpczyński poświęcał się walce o obronę legalności. Jego wystąpienia dotyczyły zawsze resortu sprawiedliwości, wytykał akty niezgodne z prawem.
W życiu prywatnym W. Trąmpczyński uważany był za człowieka towarzyskiego i dowcipnego. Z czasem jego sympatie polityczne skierowały się ku Frontowi Morges, ugrupowaniu pozostającemu pod wpływem Ignacego Paderewskiego, ze względu jednak na podeszły wiek W. Trąmpczyński coraz bardziej ograniczał czynną działalność polityczną. Wybuch wojny w 1939 r. zastał go w Poznaniu. Wkrótce został przez Niemców wysiedlony do Generalnej Guberni i przebywał na terenie Warszawy. Tutaj utrzymywał ścisłe kontakty polityczne, m.in. ze swym młodszym kolegą-prawnikiem, b. ministrem spraw wewnętrznych i prezydentem m. Poznania, a podczas wojny – Delegatem Rządu RP na Kraj (do sierpnia 1942 r.), C. Ratajskim.
Po powstaniu warszawskim 1944 r. W. Trąmpczyński przebywał przez kilka miesięcy w Milanówku pod Warszawą, po czym powrócił do Poznania. Tutaj też spędził ostatnie lata swego długiego – zasłużonego w służbie dla kraju i dla dobra publicznego – życia. Zmarł 19 października 1953 r. w wieku 93 lat. Pochowany został na poznańskim Cmentarzu Zasłużonych na Wzgórzu św. Wojciecha.
Na podstawie: tekstu Krzysztofa Pola, Wojciech Trąmpczyński (1860–1953). W 50. rocznicę śmierci
Tablica pamiątkowa Wojciecha Trąmpczynskiego na budynku Urzędu Wojewódzkiego, foto: Tomasz Dworek
1863 Poznań stał się siedzibą główną generała Augusta Werdera, dowódcy pogranicznych korpusów pruskich.
Formacje wojskowe garnizonu poznańskiego wchodziły w skład pruskiego V Korpusu Armijnego, a jego liczebność w mieście ulegała permanentnym zmianom. W roku 1848 było to 3000; w 1885 – 4210, a w 1913 nawet 10 000 żołnierzy.
W skład każdego korpusu wchodziły dwie dywizje (V Korpus – 9 i 10 Dywizja), brygada artylerii z 40 kompaniami (96 baterii), batalion pionierów (trzy kompanie) oraz batalion taborów (dwie kompanie).
Na przestrzeni kilkudziesięciu lat w Poznaniu stacjonowały dziesiątki jednostek piechoty, artylerii i kawalerii, m.in. pododdziały 18. Pułku Piechoty (1. Poznańskiego) i 19. Pułku Piechoty (2. Poznańskiego) nazywane „pułkami Kaczmarków”, ze względu na dużą ilość żołnierzy o tym nazwisku pochodzących z Wielkopolski i będących narodowości polskiej, 46. Pułku Piechoty, 6. Pułku Grenadierów, 5. Pułku Artylerii Pieszej, 20. Pułku Artylerii Polowej, 5. Pułku Artylerii Fortecznej, 7. Pułku Huzarów czy 1. czy Pułku Strzelców Konnych. [Źródło: region wielkopolska.pl]
Lew Nachodu i Komendantura V Korpusu przy dzisiejszym Placu Wolności / Nowowiejskiego
Dowództwo Naczelne V Korpusu Armijnego mieściło się kolejno w trzech budynkach – najpierw w domu przy Alejach Wilhelmowskich przy zachodniej pierzei Placu Wilhelmowskiego, potem w tym samym miejscu w budynku zbudowanym w latach 1834-38 po przebiciu ulicy Nowej. Nowy budynek z zewnątrz miał formę zwykłego domu ze stromym dachem, który jednak krył bomboodporny strop. Budynek (Wilhelm Strasse 9) przestał istnieć gdy w jego miejscu wybudowano w 1904 Muzeum im. Cesarza Wilhelma III wg projektu Karola Hinckeldeyna. W roku 1889 Dowództwo przeniosło się do nowego reprezentacyjnego neorenesansowego budynku na Placu Działowym na wprost północnego wylotu Alej Wilhelmowskich, przed którym postawiono pomnik cesarza Wilhelma. Budynek ten rozebrano po II wojnie światowej, zachowała się jego oficyna.
Siedziba Komendanta i Dowództwa Twierdzy mieściła się w 2-skrzydłowym budynku zbudowanym w latach 1844-46 na północnej pierzei Placu Wilhelmowskiego (Wilhelms Platz 16) na wsch. narożniku ulicy Lipowej (Nowowiejskiego) wg planów Wilhelma Drewitza, tzw. Pałacyku Radolińskiego, na miejscu starego cmentarza żydowskiego (który przeniesiono na zachód od miasta, obecnie w jego miejscu tereny Targów Poznańskich). Budynek niezachowany, rozebrany został w 1937 – obecnie w tym miejscu znajduje się inny – po wojnie długo siedziba Milicji, a obecnie Wielkopolskiego Banku Kredytowego. [Źródło: Mariusz Wojciechowski, Twierdza Poznań – budownictwo wojskowe na www.mars.slupsk.pl)
1870 W Berlinie urodził się książę Michał Radziwiłł zw. Rudym, ordynat na Przygodzicach.
Choć on sam kazał się tytułować „Jego Wysokością Najjaśniejszym Panem”, na ogół nazywano go Rudym (od długiej brody w takim kolorze), Muniem (dla najbliższych) lub psychopatą, wyrzutkiem, czarną owcą i zaprzańcem.
Rzadki przykład absolutnego rozpasania wielkopolskiej arystokracji – zanotował w pamiętniku generał Józef Haller, po wizycie u księcia w jego pałacu w Antoninie – przykre wrażenie odniosłem, bo nie suponowałem, że i w Poznańskiem spotkam się z takimi objawami upadku obyczajów, jakie mogłem obserwować w Warszawie.
Spokrewniony z Hohenzollernami, mimo swego litewsko-polskiego pochodzenia zawsze uważał się za Niemca. Za granicami Polski przebywał do 1926 roku pełniąc do 1917 rolę rosyjskiego dyplomaty (na pocz. XX wieku był attachém ambasady Imperium Rosyjskiego w Paryżu, znał ponoć 8 języków). Podpułkownik w armii niemieckiej i major w brytyjskiej, kawaler maltański.
Uchodził za człowieka wyjątkowo źle się prowadzącego. Jego liczne związki będące niekiedy wielkimi skandalami doprowadziły do wewnątrzrodowego ostracyzmu księcia. Wydziedziczony z części majątku (ordynacji Ołyka, którą otrzymał młodszy brat Janusz) przez ojca Ferdynanda, zachowaną ordynację przygodzicką doprowadził na skraj upadku. Po ustanowieniu za sprawą brata Janusza kurateli sądowej w majątku książę Michał zamknął kaplicę rodową w Antoninie k. Ostrowa, a przedtem polecił wyrzucić szczątki zmarłych krewnych z jej podziemi (część zmarłych wróciła do kaplicy po interwencji rodziny, pozostali spoczywają na sąsiednim cmentarzu). W 1939 roku spędził na francuskiej Riwierze kilka miesięcy, które utwierdziły tylko jego złą reputację.
II wojna światowa zastała go w Antoninie. Po jej wybuchu postanowił darować tamtejszy pałac Adolfowi Hitlerowi co jednak nie zaskarbiło mu sympatii okupanta – zmuszony został do opuszczenia rodowej siedziby i całą wojnę spędził u krewnych pod Berlinem oraz w Szwajcarii. Po wojnie Radziwiłł osiadł na Wyspach Kanaryjskich.
Fragment pamiętników Hallera za: M. Januszkiewicz, A.Pleskaczyński, Księga Rozmaitości Wielkopolskich.
1873 Na deskach teatru miejskiego w Poznaniu po raz pierwszy wystawiono Halkę Stanisława Moniuszki, którą zaprezentowała trupa skompletowana przez znanego pisarza Zygmunta Sarneckiego. Halka cieszyła się ogromnym powodzeniem, tak u publiczności polskiej, jak i u niemieckiej.
Dawny Teatr Miejski w miejscu dzisiejszej Arkadii
1928 Z inicjatywy profesora Stanisława Pawłowskiego powstało w Poznaniu Towarzystwo Geograficzne.
Powołanie i funkcjonowanie oddziału w Poznaniu było odpowiedzią na odczuwalny brak w życiu naukowym geograficznego ośrodka poznańskiego. Organem TG w Poznaniu było „Czasopismo Geograficzne”, które począwszy od pierwszego zeszytu w 1928 r. wychodziło jako wspólny organ Zrzeszenia Nauczycieli Geografii, TG we Lwowie i TG w Poznaniu. Zespolenie w jednym wspólnym czasopiśmie prac trzech towarzystw było od początku uważane za krok prowadzący do scalenia ruchu geograficznego w Polsce.
1945 Wojenny Poznań. Na odcinku „Wschód” major Pfläging dowodzący Pododcinkiem II zmuszony był oddać Fort Kirchbach (III) i Thümen (IIa), swój punkt dowodzenia przenosząc dalej na zachód na teren strzelnicy.
Tego samego dnia Rosjanie wdzierają się na Rataje, dochodzi do walk o pojedyncze domy z cofającymi się oddziałami niemieckimi, po raz pierwszy zostaje zaatakowany Fort Rauch
„Nie trwało długo, aż Rosjanie wdarli się także do piwnicy i staliśmy naprzeciw siebie na odległość oddechu. Z naszym morale w tym czasie nie było najlepiej, ale tak długo jak droga do tyłu stała otworem, nie myślałem o poddaniu się. Na skutek wybuchu granatu ręcznego na korytarzu piwnicy, bezpośrednio przed naszym pomieszczeniem, doznałem urazu słuchu (…)” (G. Baumann, „Poznań’45. Bastion nad Wartą”)
Na Pododcinku IV „Północ” trwają zacięte ataki 82. Dywizji Piechoty Gwardii na Fort Bonin (Va), Waldersee (V) i walki w ich bezpośrednim sąsiedztwie
„Pani syn poległ. Byłem wówczas dowódcą kompanii w forcie Waldersee (V), a Pani syn Gerhard walczył ze swoim plutonem po naszej lewej stronie. (…) Gerhard miał za zadanie utrzymać pozycje na cmentarzu, który niemal bez ustanku był atakowany (…). Z tego, co sobie przypominam Pani syn co rusz musiał wypierać wdzierającego się wroga i w czasie jednego z kontrataków, walcząc wręcz, poległ”. (Michał Krzyżaniak „Pododcinek IV »Północ«)
[Na podstawie: notki https://www.facebook.com/FestungPosen1945/ Informacje i cytaty pochodzą z publikacji Wydawnictwa Pomost, serii dotyczącej walk o Poznań w 1945 roku – za zgodą Wydawnictwa, zdjęcia: Fort Rauch ok. roku 1913, zbiory ppłk. Z. Inglota, obrys fortu na tle dzisiejszego kampusu Politechniki Poznańskiej [mapy googla, Tomasz Kanoniczak, za publikacją: Józef Jasiczak, Marcin Kanoniczak, Tomasz Kanoniczak, Wpływ dawnego Fortu Rauch na lokalizację budynku Wydziału Budownictwa Lądowego Politechniki Poznańskiej, http://www.ikb.put.poznan.pl/node/23, Fort Rauch przed zburzeniem, mat. Wydawnictwa Pomost
1948 W Prudniku urodził się Jan Góra, dominikanin. Od 1997 roku organizator Ogólnopolskiego Spotkania Młodzieży na Polach Lednickich. Animator ośrodka duszpasterstwa akademickiego w Jamnej. W 2007 roku został Honorowym Obywatelem Miasta Poznania.
W 1997 po raz pierwszy zorganizował Ogólnopolskie Spotkanie Młodzieży Lednica 2000 nad Jeziorem Lednickim koło Gniezna. Odtąd spotkania młodych pod Bramą Rybą odbywały się co roku, początkowo w wigilię Zesłania Ducha Świętego, obecnie w pierwszą sobotę czerwca. Od 2004 co roku na początku września organizował również Lednicę seniora. Założyciel Muzeum historii Lednicy w Poznaniu oraz domu Jana Pawła II na Polach Lednickich.
Jan Góra był też propagatorem idei Małych Ojczyzn, organizatorem konkursów literackich im. Romana Brandstaettera – jego nauczyciela i przyjaciela, współpracownikiem wielu pism i wydawnictw katolickich i kulturalnych, autorem kilkunastu książek i cyklów felietonów. Zmarł podczas odprawiania mszy świętej 21 grudnia 2015 r.
1980 Z okazji VIII Zjazdu PZPR uruchomiono nową trasę tramwajową Winiary – Piątkowo.
Przed rokiem 1980 rokiem tramwaje dojeżdżały tylko do przedwojennej pętli Winiary (dzisiejszy przystanek Bonin). Prowadził do niej jeden tor – tramwaj jadący w stronę pętli na tak zwanej „mijance” musiał czekać aż dojedzie ten drugi. Trasa miała zrekompensować mieszkańcom Piątkowa brak uruchomienia PST i kiepskie połączenie z centrum.
1988 Już od wczesnych godzin porannych w miniony poniedziałek – notował sprawozdawca „Głosu Wielkopolskiego” (10.02) – liczne grupy charakterystycznie odzianej młodzieży zwiastowały mieszkańcom Poznania coś nieuchronnie nadchodzącego.
W „Arenie” wyznaczyły sobie miejsce „bitwy” zespoły rockowe z kilku państw, a ponad 3 tysięcy młodych widzów miało zadecydować, kto jest najlepszy. Określenia „bitwa” nie używam na wyrost, ponieważ uczynili to sami organizatorzy, nazywając całą imprezę „Metal Battle 88” (Metalowa Bitwa 88). Po czterech godzinach tortur doceniłem trafność tytułu. [Źródło: Kronika Miasta Poznania, rocznik RLVII, nr 2, s.141]
2010 Zmarł prof. Krzysztof Skubiszewski, prawnik., wybitny dyplomata, minister spraw zagranicznych.
Osoba światowa, z ogromną wiedzą, bywał wszędzie, wszędzie był znany. A zarazem – mieszkał w ciasnym pokoju z ciemną kuchnią przy ul. Słowiańskiej, spotykałam go w sklepie na zakupach, przychodził do mnie na telewizję – prof. Krzysztofa Skubiszewskiego wspominała premier Hanna Suchocka.
Profesor Jan Sandorski: Był nieprzeciętną osobowością. Miał taki przedwojenny styl, nawiązywał do najlepszych wzorców przedwojennych profesorów. W każdym słowie wyważony, arystokratyczny w manierach, reprezentował savoir-vivre na najwyższym poziomie. Niezwykle elegancki – na tle szarzyzny ówczesnej wyróżniał się strojem, nosił muszkę. Gdy nie słyszał, mówiliśmy na niego “lord Gallux”, bo były kiedyś takie sklepy z elegancką odzieżą “Gallux”.
Imponuje przede wszystkim tym, co zrobił dla polskiej racji stanu. Jego wkład w unormowanie stosunków polsko-niemieckich był ogromny. Jego opracowania z lat 70. poświęcone stosunkom polsko-niemieckim do dziś mają wielką wartość. Potem, jako minister, wprowadzał w praktykę to, o czym wcześniej pisał, to było właściwie spełnienie jego marzeń. [Na podstawie wspomnień w Gazecie Wyborczej]
2021 Intensywne opady śniegu i mróz spasowały utrudnienia w komunikacji tramwajowej. Jak poinformował prezydent Wiśniewski po raz pierwszy od 10 lat wyjechał tramwajowy pług śnieżny.
Zamarzające zwrotnice zatrzymały bimby m.in. przy Bałtyku i na ul. Gwarnej. Wszystkie tramwaje były w trasach, ale z racji wstrzymania ruchu w różnych punktach przejazd mocno odbiegał od rozkładu.
ZDARZYŁO SIĘ 8 LUTEGO
1471 W Krakowie zmarł Izajasz Boner, zakonnik w klasztorze augustianów przy kościele św. Katarzyny. Wielki czciciel Matki Bożej, teolog i asceta, opiekun chorych i ubogich. Jego grób w kościele św. Katarzyny jest ośrodkiem kultu (za przyzwoleniem papieża Urbana VIII).
1587 Na zamku w Fotheringay ścięto Marię Stuart, królową Szkocji 1542-1567 i Francji 1559-1560, pretendentkę do tronu angielskiego.
1600 Święta Inkwizycja skazała Giordano Bruno na śmierć.
1700 Urodził się Daniel Bernoulli, matematyk, fizyk i fizjolog szwajcarski. Podał równanie opisujące laminarny przypływ cieczy – równanie Bernoulliego; wraz ze wzrostem prędkości przepływu płynu maleje jego ciśnienie.
1725 Zmarł car Rosji Piotr I Wielki. Był pierwszym z carów rosyjskich, który podróżował za granicę. Tron po nim objęła jego żona Katarzyna I.
1803 Z inicjatywy ks. Stanisława Staszica w Tarnowskich Górach otwarto pierwszą na ziemiach polskich szkołę górniczą.
1807 Bitwa pod Iławą. Zwycięstwo Napoleona nad wojskami rosyjskimi.
1813 Zmarł Tadeusz Czacki, działacz społeczny i oświatowy. Współzałożyciel Towarzystwa Przyjaciół Nauk, założyciel słynnego Liceum Krzemienieckiego, w którym nauki pobierał Juliusz Słowacki oraz pierwszej w Polsce zawodowej szkoły geometrów i mechaników.
1828 Urodził się Juliusz Verne, ojciec powieści fantastyczno – naukowej. Jego książki odniosły olbrzymi sukces, potrafił uczynić wiarygodnymi fantastyczne wizje. Autor powieści: „20 000 mil podmorskiej żeglugi”, „W 80 dni dookoła świata”.
1858 Urodził się Szymon Dickstein pseudonim “Jan Młot” – jeden z pierwszych polskich socjalistów, autor broszury, “Kto z czego żyje?”.
1863 Porozumienie Rosji i Prus, tzw. konwencja gen. Gustawa Alvenslebena, w sprawie tłumienia Powstania Styczniowego.
1877 Zmarł Cherles Wilkes, amerykański oceanograf. Poprowadził jedną z pierwszych wielkich ekspedycji oceanicznych (1838-1842), podczas której okrążył kulę ziemską, nadał nazwę Antarktydzie oraz udowodnił, że jest ona kontynentem.
1883 Louis Waterman rozpoczął eksperymenty ze swoim nowym piórem.
1897 Urodził się Stanisław Milski, aktor. “Szatan z siódmej klasy”: prof. Gąsowski, “Faraon”: Metres.
1904 Rozpoczęła się wojna rosyjsko-japońska. Nocny atak Japończyków na ros. okręty w Port Artur.
1905 Międzynarodowy związek jazdy figurowej podjął decyzję o organizacji mistrzostw świata kobiet w jeździe figurowej na lodzie. Pierwsze mistrzostwa odbyły się w Davos w 1906 roku.
1919 Ukazał się dekret o wolności zrzeszania się i prowadzenia działalności związkowej w Polsce.
1923 Wojska francuskie obsadziły Zagłębie Ruhry. Okupowany obszar miał być dla Francji gwarancją wypłacenia odszkodowań wojennych przez Niemcy.
1925 Urodził się Jack Lemmon, aktor amerykański. Grał m.in. w “Pół żartem, pół serio”.
1928 Urodził się Wiaczesław Tichonow, rosyjski aktor filmowy, niezapomniany Max Otto von Stirlitz z serialu „Siedemnaście mgnień wiosny”.
1931 Urodził się James Dean, aktor amerykański. James Dean stworzył jeden z najtrwalszych mitów kina – skłóconego ze światem i życiem młodzieńca. Takiego Deana podziwiają a niekiedy też naśladują kolejne generacje. Zdążył zagrać jedynie w sześciu filmach. Nieprzemijającą popularność zawdzięcza głównym rolom w ekranizacjach amerykańskiej klasyki – „Na wschód od Edenu” i „Buntowniku bez powodu”. Trzecia jego kreacja, która weszła do kanonu kinematografii, pochodzi z „Olbrzyma”. Premiery tego filmu aktor nie doczekał. Wktótce po zakończeniu zdjęć zginął w wypadku samochodowym. 30 Września prowadzone przez niego z nadmierną prędkością sportowe porsche roztrzaskało się na skrzyżowaniu w miejscowości Paso Pobles. (zm. 30.9.1955).
1931 Urodził się Bohdan Butenko, grafik, scenograf, artysta fotografik. Jest autorem układów graficznych oraz ilustracji książek i czasopism m.in. “Stolicy”, “światu” i warszawskich pism dla dzieci. Stworzył też scenografię do “Kabaretu Starszych Panów”. Jego twórczość była prezentowana na wielu międzynarodowych wystawach.
1932 Urodził się John Williams, kontrabasista, dyrygent i kompozytor. Twórca muzyki filmowej znany głównie z ilustracji muzycznej do “Szczęk”, “Gwiezdnych wojen” i “E.T.”.
1933 Odbył się pierwszy lot samolotu wykonanego wyłącznie z metalu – Boeinga 247.
1940 Urodził się Nick Nolte, amerykański aktor (Pogoda dla bogaczy, 48 godzin, Ksiązę przypływów)
1954 Urodziła się Grażyna Dobroń-Nowakowska, polska dziennikarka (PR3).
1957 W Nowym Jorku Polska i Japonia podpisały układ o zakończeniu stanu wojny i nawiązaniu stosunków dyplomatycznych.
1964 Urodził się Christo Stoiczkow, piłkarz bułgarski.
1971 Nr 1 amerykańskiej listy przebojów: “One Bad Apple” – The Osmonds.
http://www.youtube.com/watch?v=96HqPpjI3UY
1973 Zmarł Max Yasgur, właściciel farmy na której odbył się festiwal Woodstock.
1981 Nr 1 amerykańskiej listy przebojów: “Celebration” – Kool & The Gang. Nagranie pojawiło się w czasie finału Super Bowl i zostało wykonane specjalnie dla 52 amerykańskich zakładników, którzy wrócili z Iranu.
1981 W Bombay Studios Smyrna w Georgia odbyła się pierwsza sesja nagraniowa R.E.M.
1992 Nr 1 amerykańskiej listy przebojów: “I’m Too Sexy” – Right Said Fred.
http://www.youtube.com/watch?v=39YUXIKrOFk
1992 Otwarcie 16 Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Albertville we Francji.
1996 Premiera filmu Juliusza Machulskiego „Girl guide”
1998 Odbył się pierwszy kobiecy mecz hokejowy w historii igrzysk olimpijskich; Finlandia pokonała Szwecję 6-0.
1999 Odbyła się premiera filmu Jerzego Hoffmana „Ogniem i mieczem”.
http://www.youtube.com/watch?v=UZKjxrP947M
2002 Rozpoczęły się XIX Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Salt Lake City. Jednym z niosących flagę olimpijską podczas ceremonii otwarcia był Lech Wałęsa.
Imieniny obchodzą: Hieronima, Honorat, Zyty, Jan, Piotr, Emilia, Gniewomir, Lucyna, Aleksander, Gniewomir, Gniewosądka, Gniewosz, Irena, Izajasz, Juwencjusz, Ksenofont, Paweł, Salomon, Stefan i Żaklina.
Imię Hieronim pochodzi od greckich słów “hieros” – “święty” oraz “onyma” – “imię”, co tłumaczy się jako “człowiek noszący święte imię.
Hieronim jest kulturalny i inteligentny, ale zarazem uparty i apodyktyczny. Swoje plany realizuje dokładnie, punkt po punkcie, w czym pomaga mu pewność siebie i zaradność. Jest pracowity, wiele czyta i ciągle się czegoś uczy.
Honorat, imię łacińskie, oznacza szanowany, wyróżniony
Jan, imię biblijne wywodzące się z hebrajskiego, oznacza „Bóg łaskaw”
Odpowiedniki obcojęzyczne: łac. Ioannes, ang. John, niem. Johann, hiszp. Juan, wł. Giovanni.
Przysłowia:
• „Czego się Jaś nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał”.
Osoba o tym imieniu jest dobra, sprawiedliwa, pracowita, szanująca kulturę i doświadczenia ludzi. Jest dobrym rzemieślnikiem, artystą, potrafi łączyć tradycję z nowoczesnością. Uchodzi za dobrego pedagoga i wychowawcę. Swą naturą ujmuje ludzi, jest szczery, hojny. Lubi podróże, kocha przyrodę.
Zyta to skrócona forma imienia Felicyta, a także imię samodzielne wywodzące się z języka włoskiego – zitella to panienka, dziewczyna
Cytaty na dziś:
• Być szczęśliwym – tego trzeba się uczyć. Eurypides
• Nadmiar wiedzy jest równi szkodliwy jak jej brak. Emil Zola
• Aby dzień przedniować, a noc przenocować. Przysłowie
• Prawo Murphy’ego; Nie stwierdzisz jak głęboka jest kałuża, dopóki w nią nie wdepniesz.
A jak rozumieć przysłowie: Aby dzień przedniować, a noc przenocować? 🙂 Nie kumam w ząb.
Tu nie ma nic do rozumienia 🙂