SWEET THING ANNY ORŁOWSKIEJ

Wystawa „Sweet Thing” jest kolażem różnych cykli. Zabieg ten ma na celu zwrócenie uwagi na poszukiwania fotografki, które oscylują pomiędzy iluzją rzeczywistości a kobiecymi lękami. Fotografie te łączy świeżość spojrzenia i budowanie atmosfery niepokoju, który towarzyszy postaciom niemal bez krzty nadziei na coś lepszego. Emocjonalność przeciwstawiona jest (ale czy na pewno?) przedmiotom, miejscom, przestrzeniom. Miejsca i rzeczy zdają się towarzyszyć nam niezależnie od tego, w jakim momencie się znajdujemy, a owa materialność często ma wymiar terapeutyczny. To z nią wiąże się nasza pamięć o danym zdarzeniu bądź osobie. Ułuda świata, w którym żyjemy warunkuje niekiedy fałszywe pragnienia.

Czym zatem są tytułowe słodycz i rzecz? Słodycz („sweet”) to marzenia, które podążają za nami niezależnie od stanów rzeczywistych, emocje zaś są tytułowym „czymś” („thing”), co ową rzeczywistość bezczelnie obnaża. Artystka buduje swój obraz w cukierkowy, słodki sposób. Jest w tym pewna przewrotność, która uwidoczniona zostaje w samej narracji zdjęć. Kobiecość w zdjęciach Orłowskiej pokazana jest w dwójnasób. Stany lęków młodej kobiety rozumianych bardzo ogólnie zdają się przechodzić w klimat depresji. Zmęczenie rzeczywistością widoczne jest w fotografiach kobiet, które może tytułową słodkość pamiętają tylko ze wspomnień. Dzięki fotografiom artystki zostajemy zaproszeni do przestrzeni bardzo melancholijnej i osobistej.