Spotkanie Poznańskiego Klubu Podróżnika
Tomek Zemleduch o wyprawie do Pakistanu
Karakoram – czarny żwir wytyczający szlak przez nieprzystępne góry dawnym karawanom kupieckim… lub Karakoram – czarna ściana stająca na przeszkodzie stepowym hordom, których ekspansja dotąd napotkała jedynie jedną równie potężną zaporę – Wielki Mur Chiński (białą ścianę). Tak czy siak, jedziemy! Jedziemy, bo przejechać KKH czyli legendarną Karakoram Highway (8 cud świata jak chcieliby Pakistańczycy) to zarazem marzenie, jak i wyzwanie. To był jeden z głównych przyczynków do wyprawy, która w składzie zdecydowanie sfeminizowanym, rozpoczęła się nieco wcześniej nim dotarliśmy do Pakistanu i zakończyła nieco po jego opuszczeniu. Ale w naszych zgodnych odczuciach to właśnie ten kraj wspominamy najmilej. Czemu? Będzie okazja, by to szerzej wyjaśnić! Zapraszam!