Krawiec – Sławomir Mrożek
KRAWIEC
Autor: Sławomir Mrożek
Reżyseria:
Artur Tyszkiewicz
Opracowanie muzyczne:
Artur Tyszkiewicz
Scenografia:
Jan Polívka
Kostiumy:
Maciej Zień
Ruch sceniczny:
Maćko Prusak
Asystent reżysera:
Piotr Kaźmierczak
Asystent scenografa:
Katarzyna Ochocka
Premiera: 5 listopada 2006
Czas trwania: 1h 15min
Obsada:
Michał Kaleta /Krawiec/
Adam Łoniewski /Klient Ekscelencja/ Klient Mnich/Klient Czeladnik/
Piotr Kaźmierczak /Onucy/
Łukasz Pawłowski /Karlos/
Sabine Papagei /Nana/
Sylwester Woroniecki /Barbarzyńca/
Andrzej Szubski /Barbarzyńca/
Łukasz Chrzuszcz /Barbarzyńca/Inspicjenci:
Elżbieta Bednarczyk
oraz Czeladnicy: Piotr Bigus, Adam Padła, Adam Swarcewicz/Szczepan Glura
Do zrobienia „Krawca” zainspirowało mnie istnienie pewnego typu osób, które możemy nazwać „ofiarami mody”. Mówiąc bardziej precyzyjnie, są to ludzie, którzy istotę swojej osobowości upatrują w tym, jak wyglądają, a nie w tym kim są. Wydawać by się mogło, że „ofiary mody” to zjawisko marginalne, ograniczające się do określonego środowiska i specyficznego rodzaju ludzi. Otóż nic bardziej mylnego.
„Moda rządzi nami” – mówi w sztuce Mrożka tytułowy Krawiec, i są to słowa uświadamiające nam, że każdy z nas jest poddany presji wyglądu. Bo moda to nie tylko strój, ale również określenie naszego jestestwa, atrakcyjności i statusu materialnego. Do dobrego tonu należy bycie zawsze pięknym, młodym i uśmiechniętym. Stąd powszechne dążenie do korekcji naszych wad nie tylko przy pomocy krawca, ale również chirurga. W tym dążeniu do cielesnej doskonałości nie byłoby nic złego, gdyby nie jedna właściwość ludzkiej natury, która często prowadzi do katastrofy. Tą zgubną właściwością jest – przesada. I tak oto nadchodzi era dyktatury Krawca.
A.T.