Zmiana powierzchni mieszkania, ograniczenie kar za opóźnienia, pełnomocnictwa do podziału części wspólnych nieruchomości. Takie postanowienia we wzorcu umów proponowanych nabywcom mieszkań na osiedlu Strzeszyn Park w Poznaniu stosowała spółka 3DOM. UOKiK uznał je za niedozwolone i nałożył na dewelopera prawie 160 tys. zł kary.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w październiku 2018 r. wszczął postępowanie przeciw poznańskiej spółce 3DOM. Deweloper realizował inwestycję Strzeszyn Park przy ul. Fieldorfa w Poznaniu. Wątpliwości wzbudziły postanowienia wzorca umowy, które proponował klientom.
Cztery klauzule uznaliśmy za niedozwolone. Deweloper wykorzystywał swoją pozycję i narzucał konsumentom niekorzystne dla nich warunki. Na przykład chciał ograniczyć kary za opóźnienie w przeniesieniu prawa własności i wydaniu lokalu do maksymalnie 5 proc. ceny mieszkania. Oznacza to, że poniósłby takie same konsekwencje niezależnie od tego, czy by się spóźnił o 100 dni, czy o 2 lata – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Urząd zakwestionował m.in. zapisy dotyczące wielkości mieszkania. Deweloper zastrzegł, że jeśli ostateczna powierzchnia lokalu będzie różnić się od tej z umowy w granicach do 2 proc., to takie zmiany nie wpływają na rozliczenie ceny. Oznacza to, że gdyby powierzchnia lokalu okazała się mniejsza, konsument i tak byłby zobowiązany do zapłaty wyższej ceny nieodpowiadającej rzeczywistej wielkości jego mieszkania.
UOKiK zakwestionował też klauzulę, zgodnie z którą kupujący udziela deweloperowi pełnomocnictw do głosowania i wszelkich innych czynności związanych z podziałem nieruchomości wspólnej do korzystania czy łączeniem i podziałem lokali. W efekcie spółka 3DOM może decydować o wielu ważnych sprawach, np. zmieniać przeznaczenie lokali lub pomieszczeń przynależnych.
Nie zawsze musi to być zgodne z interesem danego konsumenta. Postanowienie zostało sformułowane nieprecyzyjnie – nie wiadomo, jakie konkretnie działania i w jakich kwestiach spółka może podjąć w imieniu klienta. Ponadto była to jedna z wielu klauzul we wzorcu, którą kupujący łatwo mógł przeoczyć i nie musiał być świadomy jej konsekwencji, nie miał też właściwie możliwości podpisania umowy bez niej. Tymczasem postanowienia dotyczące pełnomocnictw powinny stanowić osobny dokument sformułowany precyzyjnie i jednoznacznie.
Za stosowanie niedozwolonych postanowień UOKiK nałożył na spółkę 3DOM karę – w sumie 157 506 zł. Deweloper musi też wysłać listy polecone do wszystkich klientów. Ma w nich poinformować, że zakwestionowane klauzule są bezskuteczne. – Niedozwolone postanowienie należy traktować tak, jakby w ogóle nie było go w umowie. Nie trzeba tego udowadniać w sądzie – wyjaśnia Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Decyzja jest nieprawomocna. W ciągu miesiąca od jej doręczenia 3DOM może się odwołać do sądu.
W tym roku UOKiK otrzymał już ponad 40 skarg na deweloperów. Najczęściej dotyczyły postanowień umownych i nieprzeniesienia w terminie własności nieruchomości na nabywcę. Obecnie UOKiK postawił zarzuty i prowadzi postępowania przeciw 4 firmom deweloperskim. W sprawie kolejnych 22 toczą się postępowania wyjaśniające.
Urząd zabiega o większą ochronę konsumentów kupujących mieszkania. Dlatego przygotował projekt nowej ustawy deweloperskiej. – Chcemy, aby powstał Deweloperski Fundusz Gwarancyjny. Dzięki temu w kryzysowych sytuacjach, np. gdy upadnie deweloper, nabywcy mieszkań otrzymają zwrot wszystkich wpłaconych pieniędzy. Podobne rozwiązanie sprawdziło się już w turystyce – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK. Obecnie projekt jest na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów.
Dodaj komentarz