Karetka pogotowia utknęła między szlabanami na przejeździe kolejowym w Puszczykowie. Samochód z pasażerami został zmiażdżony przez jadący tędy pociąg Inrercity. Zginęły dwie osoby.
Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 15:46 – informował dyżurny wielkopolskich strażaków – na miejscu pracuje dziewięć zastępów straży pożarnej.
Policjanci informowali w rozmowie z dziennikarzami Głosu Wielkopolskiego o dwóch osobach, które zginęły w wypadku. Trzecia, poważnie ranna, trafiła do szpitala.
Teraz śledczy muszą wyjaśnić jak doszło do wypadku, dlaczego karetka pogotowia utknęła między zamykającymi się rogatkami. W samochód uderzył pociąg Artus relacji Katowice – Gdynia, którym podróżowało 100 pasażerów.
Zostały zamówione cztery autobusy, którymi podróżni dotrą do Poznania – tłumaczą przedstawiciele Intercity.
Trasa kolejowa jest po tym tragicznym w skutkach wypadku jest zablokowana. Pociągi mające tędy jechać najprawdopodobniej do czasu jej odblokowania będą jechać objazdem nawet przez kilka godzin.
Jak informuje Robert Judek, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu w wypadku zginęli lekarz oraz ratownik medyczny. Drugi ratownik został odwieziony do szpitala w Puszczykowie. – Cała załoga zajmowała się transportem medycznym i pracowała w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu – mówi R. Judek.
Zdjęcie z miejsca zdarzenia od Pana Dawida. Jak udało Nam się ustalić niestety mamy dwie ofiary śmiertelne. Karetka została zmiażdżoną! pic.twitter.com/2kcluyRaQf
— Poznań-Leszno (@Poznan_Leszno) 3 kwietnia 2019
Aktualizacja (19:00) – o rannym w wypadku kierowcy karetki pogotowia poinformował szpital w Puszczykowie, gdzie trafił mężczyzna.
Stan pacjenta jest średnio ciężki, jest przytomny, wydolny oddechowo – wyjaśniła Marzena Rutkowska-Kalisz z puszczykowskiego szpitala – jest w trakcie diagnozowania i musimy poczekać na to co przyniosą najbliższe godziny.
Dodaj komentarz