“Wiem, że to profanacja ale tak chcieliśmy żeby to brzmiało” powiedział ze sceny Roman Kostrzewski witając przybyłych tłumnie fanów KAT-a. Koncert w poznańskim Blue Note odbył się w ramach promocji wydanego niedawno krążka “Buk – akustycznie”.
Pierwsza część koncertu była niesamowitym połączeniem gry akustycznych gitar, perkusji i oczywiście Pana Ciemności. Myli się ten kto powie, że nie dało się przy tym poskakać. Akustyczne aranżacje naszpikowane były energią. Jednak kiedy zespół zaczął przygotowywać scenę do włączenia prądu dało się poczuć w powietrzu coś w rodzaju ekscytacji. Ścisk pod sceną zrobił się jeszcze większy i wszyscy czekali na to co się wydarzy.
wszystko ładnie pięknie, ale koleś z opaską na głowie tak mnie denerwował, chciałam posłuchać muzyki i przy tym się bawić, a nie słuchać darcia mordy przy balladach (nie wiem o co Ci chodziło koleś). Co jak co, ale Poznań najgorszym miastem pod względem ludzi, gorszego klimatu jak Poznań nie ma….
Jeden człowiek potrafi zniszczyć super atmosferę w Poznaniu? Niedobrze. Proponuję wybrać się na koncert innego zespołu 🙂