Rodziców dzieci, które uczą się w szkole podstawowej w Koziegłowach zaniepokoił komunikat, który na swojej stronie zamieściła dyrekcja. Ostrzega ona, że kierowca czarnego samochodu zaczepia uczniów.
Komunikat został opublikowany w elektronicznym dzienniku, do którego dostęp mają rodzice. Sprawa wygląda poważnie, choć nieco przypomina dawną, miejską legendę o czarnej wołdze. Oto treść ostrzeżenia:
[…] dostaliśmy informację od Policji,że po Koziegłowach jeździ czarny samochód z czarnymi spojlerami. Osoba prowadząca pojazd zaprasza dzieci do środka w celu podwiezienia do domu. Proszę uczulić dziecko na możliwość zaistnienia sytuacji. Jednocześnie Policja prosi o kontakt telefoniczny od Państwa, gdyby zaistniała potrzeba.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Policją, która potwierdza, że otrzymała anonimowy sygnał o kierowcy, który proponuje podwiezienie gzubów*. Osoba, która kontaktowała się ze szkiełami sama nie widziała tej sytuacji i powoływała się relację innej osoby. Policjanci jak zawsze w takiej sytuacji natychmiast pojechali na miejsce, by wszystko sprawdzić.
Nie zauważyli jednak opisywanego samochodu, ale przez jakiś czas patrolowali okolicę – informuje podinsp. Iwona Liszczyńska z poznańskiej Policji – zawsze każdy taki sygnał sprawdzamy, nawet jeśli jest on mało precyzyjny – podkreśla.
Policjanci skontaktowali się również z dyrekcją szkoły pytając, czy dotarły do niej jakiekolwiek niepokojące sygnały o kimś, kto zaczepia uczniów. Okazało się, że nikt niczego w szkole nie zgłaszał, jednak kontakt szkiełów spowodował publikację komunikatu.
Zainteresowaliśmy się także, czy policjanci sprawdzając tę informację o czarnym samochodzie sprawdzili monitoring, jeśli takowy obejmuje okolicę szkoły.
Rutynowo w takich sytuacjach sprawdzamy każdy materiał, który może mieć znaczenie – wyjaśnia Iwona Liszczyńska.
Rodzice, do których dotarliśmy twierdzą, że matka jednego z zaczepianych dzieci zgłosiła wszystko nie tylko w szkole, ale także w Straży Gminnej i na Policji.
Być może informacja o kierowcy czarnego samochodu zaczepiającym dzieci jest jakimś przekłamaniem, jednak warto przy tej okazji przypomnieć swoim pociechom, jak mają się w takiej sytuacji zachować.
*gzuby – w gwarze poznańskiej to malec, małe dziecko, a szkieły to policjanci i nie ma w tym nic obraźliwego.
Dodaj komentarz