Kobiecy szczypiorniak podbija serca Polaków. Choć o „Aniołkach Rasmussena”, które walczą o historyczny medal MŚ w Piłce Ręcznej zrobiło się głośno kilka dni temu to pasjonaci sportu śledzili ich losy od dłuższego czasu. W Poznaniu już rosną następczynie polskich kadrowiczek. Trzymają one kciuki za reprezentację i trenując w Akademii Szczypiorniaka Volkswagen Poznań, marzą o sportowych sukcesach.
– Awans kobiecej reprezentacji Polski do półfinału MŚ nie jest rzeczą przypadkową. Ta drużyna budowana była od kilku lat, a same zawodniczki przez wiele sezonów grały w swoich klubach na najwyższym poziomie – mówi Karolina Peda, koordynator Akademii Szczypiorniaka w której także mają szansę rozwijać się przyszłe gwiazdy polskiej kadry. – Dzieci, które przychodzą na trening myślą głównie o tym, aby dobrze się bawić. Piękne jest to, że kieruje nimi przede wszystkim wewnętrzna motywacja i chęć do gry w piłkę ręczną. Wiele kadrowiczek zaczynało swoją przygodę ze szczypiorniakiem właśnie w wieku 10-11 lat – dodaje Peda.
Dobrymi występami Polek emocjonuje się wiele osób, nie tylko tych, które związane są ze szczypiorniakiem. Sukcesy reprezentacji to jednak doskonała motywacja dla młodych zawodniczek AZS AWF Volkswagen Poznań, które z zapartym tchem śledzą mecze biało – czerwonych, w tym ostatni pojedynek z Serbią w rozgrywkach MŚ. Podczas zajęć w ramach Akademii Szczypiorniaka dzieci z zapałem komentują przebieg każdego spotkania.
Jaka motywacja do treningów przeważa wśród młodych szczypiornistek? – Zaczęłyśmy grać w szkole, gdzie w rozgrywkach dla klas III nasza drużyna doszła do finału. To nas zmotywowało. Dzięki treningowi możemy dojść do swoich marzeń, żeby dostać się do reprezentacji Polski – tłumaczy jednym tchem Julia. – Dobrze jest jeździć na turnieje i wygrywać. Jest dużo emocji – wskazują na kolejne powody siostry bliźniaczki – Martyna i Wiktoria, które trenerzy rozróżniają jedynie po różnych modelach butów, w których ćwiczą.
– Piłka ręczna to nie żart! To jest nasze życie! – przyznają jednogłośnie młode szczypiornistki. Mimo młodego wieku i krótkiego stażu gry, dziewczyny już planują swoją przyszłość ze szczypiorniakiem. – Chciałabym dalej grać w piłkę ręczną, a może i nawet założyć swoją drużynę – mówi pewnie jedna z bliźniaczek. Zawodniczki Akademii przedstawiają też receptę na sukces. Zdaniem Oliwii, aby go osiągnąć, trzeba regularnie uczestniczyć w treningach i przykładać się do nich, gdyż jak dodaje: – Trening czyni mistrza.
W bezpłatnych zajęciach Akademii Szczypiorniaka uczestniczą dzieci z klas IV – VI z poznańskich i swarzędzkich szkół podstawowych. Program pozwala kontynuować im przygodę z piłką ręczną, którą rozpoczęły podczas Pucharu Volkswagen Poznań Mini Handball.
Więcej informacji o Akademii Szczypiorniaka Volkswagen Poznań można znaleźć na stronie http://azsawfpoznan.pl.
Dodaj komentarz