Hanna Śleszyńska grająca kobietę pierwotną to ucieleśnienie prawdziwej kobiety z krwi i kości, mającej słabsze dni, ale nie użalającą się nad sobą. W dzisiejszych czasach w końcu trzeba być twardym. Przedstawienie to jest skierowane zarówno do płci pięknej jak i mężczyzn, to idealny sposób na poznanie kobiet, skoro same o sobie opowiadają.
Kolejne nieudane związki bohaterka szufladkuje gdzieś w podświadomości i wytrwale próbuje znowu. Z kimś nowym. Inaczej. A potem budzi się rano i po raz kolejny powtarza swoje ulubione „nigdy więcej”. Nigdy więcej tyle alkoholu, nigdy więcej angażowania się, nigdy więcej seksu z przypadkowo poznanymi mężczyznami, nigdy więcej rozczulania się nad sobą.
„Kobieta Pierwotna” to sztuka wybitnego litewskiego poety i dramaturga, Sigitasa Parulskisa w adaptacji znanego scenarzysty i aktora – Cezarego Harasimowicza. Reżyserem jest znany ze szklanego ekranu Arkadiusz Jakubik. Spektakl porusza szereg kwestii, stanowiących sedno problemów międzyludzkich, które niewątpliwie są ponadczasowym tematem. Zagadnienie braku porozumienia między kobietą, a mężczyzną nie jest nikomu obce, a jednocześnie wydaje się, że jest to kwestia nie do rozwiązania. Twórcy sztuki podjęli trud ukazania tego problemu w „krzywym zwierciadle” – z dużą dozą humoru i z ogromnym dystansem.
Tytułową bohaterką monodramu jest legenda polskiej sceny teatralnej i kabaretowej – Hanna Śleszyńska. Aktorka rewelacyjnie wciela się w postać, wydaje się wręcz, że sztuka została napisana specjalnie dla niej! Wiarygodność artystki podkreślona jest przez jej sceniczny seksapil, frywolność i wrodzone uwodzicielstwo. Tworzy kreację, z którą mogłaby się utożsamiać każda współczesna kobieta. Postać, w którą wciela się Śleszyńska jest w stu procentach świadoma swojej wartości. Flirtując z publicznością, nie boi się poruszać tematów powszechnie uważanych za tabu. Zwierza się widzom ze wszystkich swoich sekretów, przedstawia anegdoty, które rozśmieszają ich do łez. Jej komentarze – jakże błyskotliwe oraz prawdziwe – powodują wybuchy salw śmiechu, a jednocześnie prowadzą do wniosku, że ma rację!
Kobieta pierwotna da o sobie znać już 20 czerwca o godz. 19 w Teatrze Muzycznym w Poznaniu.
Dodaj komentarz