Kolejna biblioteka ma zniknąć z centrum Poznania. Filię w Centrum Kultury Zamek planuje zamknąć Biblioteka Raczyńskich. Radni osiedlowi nie znajdują mocnych argumentów za likwidacją placówki i mówią, że nie tak powinna wyglądać rewitalizacja śródmieścia. Czytelnicy planują także zbieranie podpisów za pozostawieniem placówki w CK Zamek.
Smutny i niepokojący jest fakt, że ponad dwa tysiące czytelników zostało zaskoczonych decyzją o zamknięciu ICH BIBLIOTEKI. Instytucja finansowana z publicznych pieniędzy ma służyć mieszkańcom, a nie działać wbrew ich woli. Takie działania w kontekście planów rewitalizacji śródmieścia podważają ideę współdecydowania mieszkańców o kształcie ich dzielnicy – mówi Tomasz Dworek, radny ze Starego Miasta.
Główne tendencje związane z szeroko rozumianą konsumpcją kultury zakładają bezpośrednie dotarcie do poszczególnych, grup, przede wszystkim młodzieży i tych zagrożonych wykluczeniem. Temu nie służy centralizacja, a raczej łatwy dostęp do źródeł kultury, zwłaszcza w miejscach o wieloletniej tradycji i z dużym zaangażowaniem społeczności.
Często w przypadku literatury przejawia się to w postaci dostępu do mobilnych bibliotek czy organizacji spotkań w nieoczywistych miejscach, gdzie przebywają potencjalni czytelnicy.
Przedstawiona przez dyrekcję Biblioteki Raczyńskich koncepcja centralizacja promocji czytelnictwa w zaniedbanym, prawie 30-to tysięcznym osiedlu nie sprzyja upowszechnianiu literatury, do czego placówka utworzona przez Edwarda Raczyńskiego jest zobowiązana.
Biblioteka w Zamku ma także ważne znaczenie dla seniorów. Seniorzy nie potrzebują zachwalanych internetów, multimediów – potrzebujemy przyjaznego, dobrze skomunikowanego miejsca. A przychodząc do zamku przy okazji korzystamy z czytelni, dobrego kina, licznych wystaw, wydarzeń – podkreśla Mirosława Halilović, członek Zarządu Osiedla, czytelniczka filii nr 27.
Likwidacja którejkolwiek filii nie spowoduje powiększenia liczby czytelników w Bibliotece Głównej, która powinna dbać przede wszystkim o dziedzictwo kulturowe i realizować idee założycieli.
Należy tu podkreślić, że w ubiegłym roku zlikwidowana została filia w budynku przy Św. Marcinie, a filia przy ulicy Wronieckiej posiada ograniczony, specjalistyczny księgozbiór. Pozbawianie Śródmieścia kolejnej placówki kulturalnej z ofertą dla osób gorzej sytuowanych jest zaprzeczeniem promowanej przez Władze Poznania rewitalizacji tej zaniedbanej części miasta – podkreśla Maria Sokolnicka – Guzek, przewodnicząca Komisji Kultury Rady Osiedla.
Otrzymane informacje dotyczące spadku czytelnictwa w filii w CK Zamek są tylko potwierdzeniem ogólnej, niepokojącej tendencji i dotyczą większości placówek bibliotecznych. To powinno być wyzwaniem dla osób kierujących biblioteką – mówi radny Tomasz Dworek.
Trudno także znaleźć finansowe argumenty przemawiające za likwidacją filii. Miejska biblioteka w miejskiej instytucji kultury korzysta bowiem z preferencyjnej stawki, stanowiącej 1/3 standardowego czynszu – podkreślają radni ze Starego Miasta.
Dodaj komentarz