POZnań

Kolejne miejsce może nie przetrwać

Za Kulisami  Foto: materiały prasowe

Branża gastronomiczna nie ma lekko. Wiosenny lockdown dał im się mocno we znaki. Od 24. listopada po raz kolejny restauracje, puby i kluby zostały zamknięte. Nie wiadomo, kiedy będą mogły wrócić, tak, żeby mogły działać w pandemicznych rygorach. Do tego do 1 stycznia 2021 branża gastro musi wymienić kasy fiskalne, na takie zapewniające elektroniczny zapis danych. A to generuje dodatkowe koszty. Kolejne miejsca mogą zniknąć z mapy.

Najstarszy pub w Poznaniu – Za kulisami także potrzebuje pomocy. Zrzutkę znajdziecie tutaj.

Dzięki Gościom, Przyjaciołom i własnym wysiłkom przetrwaliśmy:

  • Gangsterskie lata 90-te, w czasie których prowadzenie pubu było jak praca saperów na polu minowym.
  • Mroczną atmosferę dzielnicy, w której działamy od 26 lat, gdy dzielnica ta przypominała sławetne Sin City.
  • Wieloletnie sąsiedztwo Salonu Gier zapewniające nam wiele ryzykownych przygód z zachodzącymi do nas tamtejszymi rekinami hazardu.
  • Sąsiedztwo sklepu z „dopalaczami” i najścia osobników oszołomionych owymi specyfikami.
  • Różnorakie mody i wybrzydzanie na nasz zatwardziały oldskul, który pielęgnowaliśmy, wierząc, że klasyczny oldskul im starszy tym jest lepszy i że jego urok nie przemija. 
  • Wiosenny lockdown z 2020 roku.

Przetrwaliśmy wiele innych przeciwności, motywując się za każdym razem słowami napoleońskiego generała spod Waterloo: Gwardia umiera, ale się nie poddaje.

Jedną z nagród za te 26 lat są słowa z recenzji by Michał Połetek, na jaką natrafiliśmy w internecie:

Ta knajpa to błąd w Matriksie. Dziura w systemie, której nie imają się reguły stworzone dla reszty PUBowego świata.

(…) Nawet nie wiem, dla kogo ten lokal jest konkurencją. Co po drugiej stronie ulicy musiałoby powstać, żeby ktoś z Za Kulisami pomyślał „O nie, to koniec”? Przejście do Narni? Peron 9 i 3/4? Nie wiem.

Ostatnio wszystko musi mieć sens i być łatwo definiowalne. Sęk w tym, że Za Kulisami to jeden z najstarszych, ciągle działających PUBów w Poznaniu i kiedy powstał nie musiał się poddać obecnie panującej bezwzględnej kategoryzacji. On po prostu jest, a kategoryzację ma gdzieś. (…)

Ktoś mi kiedyś powiedział, że z aerodynamicznego punktu widzenia trzmiel nie ma prawa latać, ale trzmiel o tym nie wie, więc lata sobie dalej.

Z praktycznego punktu widzenia w Za Kulisami nie ma prawa być fajnie, ale Za Kulisami o tym nie wie, więc pozostaje od lat w najwyższej Lidze Fajności.

Wszystkie przeciwności, jakie nas dotąd spotkały, poza wiosennym lockdownem z roku 2020, nie uniemożliwiały nam jednego – działania. 

Lockdown przetrwaliśmy za sprawą własnych oszczędności i niewspółmiernej wprawdzie do potrzeb, ale jednak choćby minimalnej pomocy ze strony władz rządowych i lokalnych. W obecnym jesienno-zimowym lockdownie podobnej pomocy jak dotąd nie ma, a nasze nadwyrężone wiosną oszczędności zaczynają gwałtownie topnieć. 

W obecnej chwili największym problemem są dla nas opłaty czynszowe za najem miejskiego lokalu i związane z nim media (zużycie wody, ścieki, ogrzewanie). Władze Poznania nie godzą się obniżyć tych opłat do kwoty symbolicznej, choć lokal na mocy rządowego rozporządzenia jest całkowicie zamknięty.

Pragnąc, aby Klub Za Kulisami, ten „błąd w Matriksie” i „dziura w systemie”, udowodnił po raz kolejny, że ma w sobie siłę do pokonywania przeciwności i nie poddaje się ani Matriksom ani systemom, zwracamy się do jego Przyjaciół, Gości byłych i obecnych i do wszystkich osób jemu życzliwych, z prośbą o pomoc. Organizujemy zbiórkę i prosimy o finansowe wsparcie.

Cel, na jaki zamierzamy przeznaczyć fundusze pozyskane od ofiarodowców, podaliśmy. Pozwolą nam one utrzymać wiarę, że Klub Za Kulisami, dzięki swym Przyjaciołom, Gościom i ludziom jemu życzliwym, a też za sprawą jakichś nieznanych wyższych rozporządzeń, naprawdę jest – wbrew wszelkim przeciwnościom – „błędem w Matriksie” i „dziurą w systemie”. 

Użyte w artykule zdjęcia: materiały prasowe

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz