Kolejorz podejmie dzisiaj (30.11) Zagłębie Lubin w ramach 18. kolejki T-Mobile Ekstralasy. Historia dotychczasowych spotkań obu drużyn jest bardziej korzystna dla Lecha, jednak wiadomo, że nie “grają” statystyki. Mariusz Rumak nie będzie mógł liczyć na wszystkich swoich piłkarzy.
Wiadomo, że w tym roku nie zagrają już Jasmin Burić, Vojo Ubiparip, Hubert Wołąkiewicz, Szymon Drewniak oraz Kebba Ceesay. Na boisku nie zobaczymy także Daylona Claasena, który na zgrupowaniu reprezentacji narodowej nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego uda. Kontuzjowany jest również Tomasz Kędziora.
W trzech ostatnich spotkaniach każdy z naszych rywali chciał grać w piłkę i wychodził do nas dość wysoko, podejrzewam, że tym razem będzie inaczej i Zagłębie zagra bardziej defensywnie, dlatego musimy być bardziej skoncentrowani, by wykorzystać jeden stały fragment gry czy błąd rywala – mówi Mariusz Rumak – Lubinianie mają problemy ze zdobywaniem punktów, ale to wciąż zespół, który w swoich szeregach ma bardzo dobrych piłkarzy o dużym potencjale, poza tym zagrają na wyjeździe, więc obciążenie psychiczne będzie mniejsze, bo porażka na Bułgarskiej to nie wstyd.
Trener Lecha dodał również, że naszym atutem nie będzie boisko, bo murawa wygląda podobnie jak przed Euro 2012 i nie sprzyja grze krótkimi podaniami.
Ten mecz może się dla nas okazać pułapką, ale równie dobrze może się idealnie ułożyć i o 3 punkty będzie łatwiej – podkreślił Mariusz Rumak – jedno jest pewne, będzie to bardziej taktyczne spotkanie niż trzy poprzednie.
Trener gości, Orest Lenczyk, nie będzie mógł natomiast liczyć na swoich dwóch stoperów. Adam Banaś nie zagra z powodu żółtych kartek z poprzednich spotkań, a Boris Godal jest poważnie kontuzjowany. Nie zagra również Robert Jeż.
Nastroje w zespole nie są najlepsze, bo wyniki są słabe, poza tym jest kilka ubytków w kadrze, przez które jesteśmy zmuszeni do przesunięć w składzie, staramy się jednak zrobić wszystko, aby nie jechać do Poznania z porażką w autobusie, tylko powalczyć o dobry wynik – powiedział Orest Lenczyk – Lech jest teraz na fali, ale nie może być inaczej po rekordowym zwycięstwie nad Cracovią, ten rezultat nie odzwierciedlał jednak przebiegu spotkania, gospodarze wcale nie grali źle, z kolei Lech w drugiej połowie miał wyjątkowo lukratywne sytuacje bramkowe, których po prostu nie mógł zmarnować, chciałbym, abyśmy w Poznaniu jak najdłużej potrafili utrzymać dobrą grę w defensywie, a poza tym stworzyli kilka sytuacji w ataku.
Początek spotkania Lech – Zagłębie na Stadionie Miejskim o godzinie 20:30. Zapraszamy na relację minuta po minucie na stronach naszego portalu dostępna tutaj.
http://www.youtube.com/watch?v=kkAGAUShJkA
Dodaj komentarz