„Karkówka zabiła człowieka” – informuje dzisiejszy „Fakt”. I to jest argument przeciwko jedzeniu mięsa!
Ileż to już razy mówiono o tym, że Balcerowicz musi odejść? Setki, tysiące, a może nawet i setki tysięcy. Publicysta tabloidu Tomasz Kontek dokłada swój raz, który nic nie wnosi. Nicniewnoszenie jest także specyficzną odmianą rozwoju. Na barkach nicniewnoszącego spoczywają ci, co wnosili. A może wynosili? Nie dajmy się porwać językowi, wróćmy zatem do konkretu.
Rzućmy mięsem, a dokładnie – karkówką. Drodzy karkówkożercy, zbliża się czas grillów i ognisk. Uważajcie na wielkie kawały, one są zabójcze. Smutny los spotkał bywalca hipermarketu, który skuszony atrakcyjną ceną i pięknym kilkudniowym zapachem, karkówą się zakrztusił. I jest to przykład ku przestrodze. Strzeżcie się, mili pożeracze karkówek!
„Ktoś ma tę krew na swoich rękach”, komentuje Marta Kaczyńska. W tym miejscu wypada się tylko zgodzić.
PS Kto jest mięsem armatnim polskiego życia publicznego? No, jest nas kliku. Ale nie powiem, ilu nas jest. Zresztą wystarczy spojrzeć na okładkę „Fakciora”.
.
Laki Lolo
.
Archiwalne bulwarówki: www.bulwarjedynki.blogspot.com
Dodaj komentarz