„Jodie Foster lansuje się przy Chyrze”, donosi nagłówek na jedynce dzisiejszego „Faktu”. W rozwinięciu czytamy, że „na czerwonym dywanie polski aktor spotkał wielką gwiazdę Hollywood”.
Mam przeto drobny problem z ustaleniem stron lansu, z określeniem – że się tak wyrażę – dawcy i biorcy. Jodie śmiało wskazuje palcem w oko obiektywu, czyli – na mocy przeniesienia – w oko czytelnika, jakby zapytywała: „A przy kim Ty się lansujesz, koleżanko/kolego?”.
Idąc tropem faktowej nagłówkowo-rozwinięciowej wolty, można by jednak spytać: „A kto lansuje się przy Tobie?”. I to jest pytanie na dziś, zadanie do odrobienia dla wszyskich o rozchwianym poczuciu własnej wartości.
Eulalia Wiącek
Dodaj komentarz