Poznańskie koło Partii Zieloni protestuje przeciwko podwyżkom miejskiej komunikacji. W dokumencie przekazanym do Urzędu Miasta Poznania zaznaczają, że usługi publiczne, takie jak komunikacja miejska, nie powinny być źródłem zwiększania dochodów budżetowych a oszczędności można znaleźć w innych działach budżetu miasta.
Bez względu bowiem na wielkość podwyżek, komunikacja miejska nigdy nie będzie rentowna. Jej rola w systemie funkcjonowania miasta jest zupełnie inna. Dostępna, a przede wszystkim tania komunikacja miejska, jest jednym z fundamentów nowoczesnego, prospołecznego i zielonego miasta XXI wieku. A wierzymy, że Poznań ma potencjał, by takim miastem się stać – piszą Izabela Janicka, Paweł Grzybowski i Aleksander Kołodziej członkowie Zarządu Partii Zieloni
Informacja o planowanych podwyżkach zbiegła się w czasie z deklaracją władz Poznania, iż w ciągu kilku najbliższych lat nasze miasto ma mieć najlepszą komunikację miejską w Polsce. Doceniając tę deklarację, Zieloni przypominają, iż dobrze funkcjonująca komunikacja miejska to nie tylko infrastruktura i nowoczesne pojazdy, ale przede wszystkim jak najszersza dostępność cenowa.
Tania i dostępna komunikacja miejska to także szansa na ograniczenie emisji spalin, pyłów i hałasu pochodzących z samochodów. To także realne ograniczenie korków na już i tak zatłoczonych poznańskich ulicach. Jest to szczególnie ważne teraz, kiedy stajemy w obliczu kryzysu klimatycznego i każde – nawet najmniejsze działanie minimalizujące skutki zmian klimatu – jest cenne i wartościowe.
Zieloni apelują do Prezydenta Poznania oraz Radnych wszystkich opcji politycznych o rozważenie zminimalizowania skutków podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej. Szczególnie apelujemy o ograniczenie wielkości podwyżek cen biletów miesięcznych, z których korzystają przede wszystkim uczniowie i studenci oraz biletów senioralnych. Planowane przez władze miasta podwyżki mogą spowodować, że część osób z tych grup społecznych przestanie korzystać z komunikacji publicznej lub też będzie ryzykować jazdę bez biletu, a w konsekwencji wpływy do budżetu miasta nie będą tak duże, jak to planowano.
Dodaj komentarz