Nawet 12 lat grodzi trzem młodym kobietom za napad na obcokrajowca, obywatela Arabii Saudyjskiej. Policja zwraca uwagę na postawę przypadkowego przechodnia, który informując stróżów prawa o rozboju przyczynił się do szybkiego schwytanie krewkich napastniczek.
Nastolatki (17, 18 i 19 lat) swoją eskapadę rozpoczęły na pętli tramwajowej na Dębcu. Tam napiły się piwa i postanowiły pojechać na Stary Rynek. W doskonałych nastrojach odwiedzały kolejne knajpy. Nie mogąc otworzyć jednej ze staromiejskich bram, zaczęły się dobijać i kopać w drzwi. Na zwróconą uwagę odpowiedziały wyzwiskami. Potem dziewczyny zażądały od mężczyzny pieniędzy, gdy odmówił został zaatakowany i uderzony w twarz. Podczas szarpaniny próbował zadzwonić na policje, ale krewkie napastniczki zniszczyły jego telefon komórkowy.
Ostatecznie policję powiadomił przypadkowy świadek. Patrol policji przeczesując okoliczne uliczki zatrzymał dwie agresywne kobiety, trzecia wpadła w ręce policji następnego dnia.
Śledczy z komisariatu Poznań Stare Miasto przedstawili młodym poznaniankom cztery zarzuty: usiłowania rozboju, zmuszenia groźbą do odstąpienia od konkretnego działania, uszkodzenia mienia oraz posiadania narkotyków. Przy jednej z kobiet policjanci znaleźli bowiem amfetaminę. Za usiłowanie rozboju grozi kara do 12 lat więzienia.
Na uwagę zasługuje postawa przechodnia, który powiadomił policję. Dzięki szybko przekazanej informacji policjanci mogli natychmiast zareagować. Sprawczynie rozboju zostały zatrzymane, a pokrzywdzonemu na szczęście nic poważnego się nie stało.
krewnie nastolatki nie chciały Araba! Dobre