Historia rozpoczęła się 13 października. Tego dnia Tomasz W., właściciel firmy budowlanej, padł ofiarą rozboju. Został dotkliwie pobity, grożono mu bronią i nożem, a następnie wywieziono do lasu. Cała sprawa zaczęła się od tego, że szukał on pracowników do pracy w Austrii.
Zgłosiły się do niego 2 osoby, którym obiecał załatwienie zajęcia i faktycznie zrobił to. Jednak po pewnym czasie doszło do nieporozumień i konfliktu między mężczyznami na temat rozliczeń finansowych.
Pracownicy domagali się od szefa zapłaty. Ponieważ trwało to według nich zbyt długo, wzięli sprawy w swoje ręce i poprosili dwóch znajomych o pomoc w odzyskaniu pieniędzy. Koledzy podczas wizyty u poszkodowanego pracodawcy, początkowo domagali się 20 tyś. złotych. Ostatecznie zadowolili się kwotą 400 złotych. Zabrali też sprzęt budowlany w postaci mieszadła do cementu i wiertarkę oraz dokumenty i telefony pokrzywdzonego – informuje Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
Policjanci Wydziału Kryminalnego KMP w Poznaniu zatrzymali 19 października dwie osoby, które podżegały do popełnienia przestępstwa. Razem z nimi został też zatrzymany jeden ze sprawców rozboju. 5 grudnia funkcjonariusze tego samego wydziału zatrzymali czwartego podejrzanego, który ukrywał się w Bielsku Białej.
Wobec trzech podejrzanych Sąd zastosował tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Wobec czwartego podejrzanego zastosowano policyjny dozór. Zatrzymanym za popełnione przestępstwo grozi kara nawet do 12 lat więzienia.
Dodaj komentarz