Sprawa wylania do Warty znacznej ilości środków owadobójczych jest coraz bliższa rozwiązania. W kręgu podejrzeń została tylko jedna firma. Do godziny 15:00 miała czas, by dobrowolnie przyznać się do zatrucia ryb w rzece.
Firma, która prawdopodobnie stoi za zatruciem Warty ma czas do godziny 15:00 na podpisanie protokołu z naszych ustaleń – wyjaśniała Hanna Kończal z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska – podpisanie będzie równoznaczne z przyznaniem się do winy.
W tej chwili urzędnicy nie chcą zdradzić o jaką firmę chodzi. Poinformowali jedynie, że protokoły są obszerne, ponieważ “firma ta prowadzi swoją działalność w czterech różnych miejscach na terenie Poznania”. Na podanie nazwy, jak podkreślają, jest jeszcze za wcześnie. Ta jedna została wytypowana na podstawie analizy próbek substancji znalezionych w Warcie i porównania ich z materiałami znalezionymi na terenie podejrzanej o zatrucie ryb firmy.
Równocześnie Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska poinformował, że nie stwierdzono pogorszenia stanu ekosystemu w rzece. Zbadano próbki pobrane z czterech miejsc Warty skupiając się między innymi na organizmach żyjących na jej dnie. O pomoc w badaniach poproszono między innymi naukowców z UAM.
Próby są porównywalne, a zatem nie można mówić o zatruciu ekosystemu Warty – pokreślili urzędnicy.
Aktualizacja – (godzina 15:00) – Firma, wobec której postawiono zarzuty, odmówiła podpisania protokołów pokontrolnych.
Jak informują urzędnicy wojewody, zarzuty postawiono w oparciu o obecność substancji chemicznych (bardzo silne trucizny) o takim działaniu na terenie zakładu, udowodnioną możliwość wprowadzenia ich do Warty systemem kanalizacji deszczowej, obecność transflutryny w mięśniach śniętych ryb potwierdzoną przez laboratorium Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach.
Zakończenie działań kontrolnych oznacza, że kontrolowanemu podmiotowi przekazane zostały protokoły z kontroli.
Zawierają one również załączniki z materiałem dowodowym i wynikami badań. Firmie przedstawiono 4 protokoły z kontroli przeprowadzonych w 4 miejscach prowadzenia działalności na terenie Poznania. Poza głównym zarzutem stwierdzono też inne uchybienia i nieprawidłowości w stosunku do przepisów ochrony środowiska. Jednocześnie kontrole wykazały, że fauna denna Warty nie została wytruta. Przedstawiciele firmy wskazanej jako truciciel odmówili podpisania protokołów.
Dodaj komentarz