Schody pomiędzy Dolną i Górną Wildą ich otoczenie nie zachwycały wyglądem, ale udało się uporządkować przestrzeń w ramach społecznego projektu „Cif. Witaj, piękna Polsko!”.
Miejsce to, choć często uczęszczane przez poznaniaków, było do tej pory brudne i zaniedbane. W ramach odświeżenia ciąg schodów został dokładnie wyczyszczony i pomalowany, a okalające barierki poddano renowacji.
Miejsce stało się nie tylko bardziej atrakcyjne wizualnie, ale także bardziej przyjazne dzięki zaplanowanym udogodnieniom. Na niewielkim tarasie usytuowanym pośrodku schodów została wkomponowana drewniana ławka a wokół niej cztery donice z kolorowymi kwiatami. U szczytu schodów stanęły stojaki rowerowe.
Schody te są ważnym punktem na mapie Wildy, ponieważ łączą przystanek tramwajowy przy ulicy Różanej z ulicą Głęboką, która prowadzi wprost do targowiska i kompleksu pływalni na Chwiałce – mówi Teresa Latuszewska-Syrda, prezes zarządu Fundacji Urban Forms, partnera programu.
Jak rozumiem, matka z wózkiem może sobe wózek znieść albo wnieść na plecach. Albo pod pachą. za to “jest ładnie”.
Brawo Jaśkowiak! To takie nowoczesne i tęczowe!
Kto wydał pozwolenie na taką budowę???!!!!
Chcę ustosunkować się do słów feministki. Tak, czasami trzeba wózek jednak wnieść, nestety. Tak,jak w zyciu – często jest pod górę. A my nie jesteśmy pępkiem świata. Nie da się zrobić podjazdów i wind wszędzie. Każdy mieszkaniec miasta znajdzie mankamenty w ramach zakresu swojego obcowania w miejskiej przestrzeni. A estetyka tez jest ważna. Przemawia prze Ciebie jad wskazując konkretną osobę i odwołując się do tęczowego koloru. Pozostaje mi tylko współczuć dziecku z tego wózka , które możliwe, że będzie wzrastało w szarej ( nie teczowej oczywiście ) atmosferze. Ale życzę wszystkiego najlepszego i ,jak najwięcej dogodnych podjazdów w życiu. Niezaleznie od tego – zawsze należy brac pod uwagę potrzeby niepełnosprawnych i udogadniać im zycie,jak to tylko jest możliwe.