Są takie spektakle, które od pierwszych chwil na scenie wciągają widza w świat absurdalnej komedii i głębokich życiowych refleksji. Takim właśnie jest “Avenue Q”, musical, który już 8 lutego 2025 roku zadebiutuje na deskach Teatru Muzycznego w Poznaniu. Słynne dzieło autorstwa Roberta Lopeza, Jeffa Marxa (muzyka i teksty piosenek) oraz Jeffa Whitty’ego (libretto) jest nie tylko pełną humoru historią, ale też bolesną – choć niezwykle zabawną – opowieścią o dorosłości, jej pułapkach i rozczarowaniach.
Witamy na fikcyjnej nowojorskiej ulicy, odległej od glamouru Piątej Alei niczym litera Q od A. To miejsce, które równie dobrze mogłoby istnieć w każdym polskim mieście – zamiast Avenue Q mogłoby nosić nazwę Kolejowa, Klonowa czy Parkowa. Mieszkają tam postacie, których losy wywołują zarówno śmiech, jak i nostalgię. Mamy tu młodą nauczycielkę przedszkolną, niespełnionego komika, psychoterapeutkę bez pacjentów czy uwodzicielkę, która wywołuje zazdrość u każdej żony. Ich problemy, choć wyśpiewane przez lalki, są aż nazbyt ludzkie – uniwersalne, ponadczasowe i zaskakująco bliskie.
Humor, który nie zna granic
„Avenue Q” to nieprzyzwoita komedia dla dorosłych – śmiech miesza się tu z refleksją, a zabawne teksty uderzają w czułe punkty współczesnych problemów. Rozczarowania życiowe? Samotność? Tęsknota za miłością? W świecie Avenue Q nawet największe dramaty przefiltrowane przez soczewkę sarkazmu i muzyki stają się lżejsze. Mimo że bohaterami są lalki, ich dialogi (a zwłaszcza piosenki!) czasem mogłyby zawstydzić nawet najbardziej otwartych widzów. Właśnie dlatego spektakl ma oznaczenie „od lat 18”.
Wyjątkowym elementem „Avenue Q” jest połączenie mistrzowskiego lalkarstwa z doskonałą grą aktorską. Lalki, stworzone przez Igora Fijałkowskiego, animowane są z niezwykłą precyzją. Aktorzy nie tylko wprawiają je w ruch – każda mimika, gest czy ruch dłoni wyrażają emocje równie intensywnie, co ludzka twarz. To spektakl, który balansuje na granicy iluzji, a jednak wydaje się bardziej realistyczny niż niejedna historia opowiedziana przez ludzi.
Czy Misie Patysie prześladują nas wszystkich?
Nie sposób mówić o Avenue Q, nie wspominając o „Misiach Patysiach” – metaforycznych stworach, które reprezentują nasze najgorsze impulsy. To one podszeptują bohaterom, by trwonili pieniądze na czynsz lub brnęli w złe decyzje. Choć są źródłem chaosu, trudno ich nie pokochać – w końcu każdy z nas ma w sobie takiego małego „Misia Patysia”, prawda?
Muzyka, która wpada w ucho i zostaje na długo
Muzyczna warstwa spektaklu to majstersztyk. Piosenki, pełne humoru i chwytliwych melodii, są nie tylko uzupełnieniem fabuły, ale także komentarzem do współczesnych problemów. Wzruszające, nieco kontrowersyjne teksty dotykają tematów relacji, dorastania i codziennych zmagań z rzeczywistością. Każda nuta przypomina, że życie – choć pełne absurdów – zawsze można obśmiać.
Zespół, który tworzy magię
Poznańska inscenizacja to dzieło prawdziwych mistrzów. Reżyseruje ją Łukasz Brzeziński, znany z odważnych i nowatorskich podejść do klasycznych dzieł. Kierownictwo muzyczne objął Dariusz Tarczewski, a za choreografię odpowiada Barbara Olech. Wizualny świat Avenue Q powstał dzięki Katarzynie Zawal (kostiumy), Grupie Mixer (scenografia) oraz Tomaszowi Zajmie (reżyseria dźwięku) i Katarzynie Łuszczyk (światła).
Broadway na polskiej scenie
„Avenue Q” to dzieło nagradzane na całym świecie – w 2004 roku zdobyło trzy nagrody Tony, w tym za najlepszy musical. Na Broadwayu cieszyło się ogromnym powodzeniem, zajmując 22. miejsce na liście najdłużej wystawianych spektakli. Od lutego 2025 roku będzie można zobaczyć tę perłę w Teatrze Muzycznym w Poznaniu.
Avenue Q
Teatr Muzyczny
Premiera 8 lutego 2025 roku
Bilety w cenie od 55 zł
redagował: Piotr Rychter
Dodaj komentarz