“Kontrolowaliśmy to spotkanie, rywal nie stworzył sobie zbyt wielu sytuacji bramkowych. A na mecz do Wilna w następnej rundzie jedziemy po zwycięstwo” – podsumował po zwycięzkim meczu meczu z Honką Espoo (2:1) trener Lecha Poznań Mariusz Rumak. W kolejnej rundzie kwalifikacji Ligi Europejskiej Lech zmierzy się z Żalgirisem Wilno.
“W pewnych momentach oddawaliśmy piłkę, ale przecież nie można jej mieć cały czas. W tych momentach gdy piłki nie mieliśmy, zespół dosyć dobrze się bronił. Szkoda naszych sytuacji bramkowych, zwłaszcza w końcówce meczu. Wychodziliśmy wówczas z kontrami w przewadze liczebnej. Musimy takie akcje rozwiązywać inaczej. W stosunku do ligowego meczu z Ruchem widzę poprawę w grze zespołu. Byliśmy bardziej cierpliwi, gdy byliśmy przy piłce. Plan, czyli zwycięstwo przed własną publicznością, został wykonany w stu procentach. Teraz musimy pracować nad naszą grą, bo jest jeszcze wiele do zrobienia. Jesteśmy jednak na dobrej drodze – dodał.
“W piątek będę wiedział znacznie więcej o naszym rywalu. Nasi ludzie, którzy oglądali mecz w Erywaniu, przygotują materiały, sam też obejrzę ten mecz. Wiem, że sztuczna nawierzchnia w Wilnie jest lepsza niż ta, na jakiej graliśmy w Finlandii. Być może skontaktujemy się z Kubą Wilkiem i, jeśli on będzie miał ochotę, porozmawiamy z nim o Żalgirisie. Jedziemy za tydzień do Wilna po to, żeby wygrać” – mówił tener poznaniaków zapytany o przygotowania to przyszłotygodniowego meczu z Żalgirisem Wilno.
Dodaj komentarz