W meczu 34. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań wygrał z Legią Warszawa 2:1. Oto, jak to emocjonujące spotkanie skomentowali trenerzy oraz zawodnicy obu zespołów.
Dariusz Żuraw (trener Lecha Poznań):
Można powiedzieć – w końcu. Trzeci mecz w tym sezonie z Legią, dwa razy byliśmy blisko i nie udało się wygrać. Dziś po dobrej grze w naszym wykonaniu – szczególnie w pierwszej połowie – udało się. Od początku spotkania stwarzaliśmy sobie dużo sytuacji, mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki i w kreowaniu akcji, co zaowocowało dwoma strzelonymi golami. Były następne, niewykorzystane okazje.
W drugiej części gry wiedzieliśmy, że Legia ruszy do ataku. Jeden stały fragment gry, zrobiło się dosyć nerwowo, ale mogę powiedzieć, że było to zasłużone, dla nas bardzo ważne zwycięstwo. W każdym spotkaniu gramy teraz z bezpośrednimi rywalami do tego tzw. pudła. To jest nasz cel, walczymy w każdym meczu o trzy punkty. Musimy się szybko zregenerować i wygrać także w środę. Przed nami ważne starcie w Pucharze Polski i nie ukrywam, że naszym celem jest awans do finału tych rozgrywek.
Kamil Jóźwiak (pomocnik Lecha Poznań):
Zgadzam się z trenerem. Mieliśmy dobry plan na ten mecz i szczególnie w pierwszej połowie realizowaliśmy go bardzo dobrze. Dzięki naszym założeniom mogliśmy zawiązać dużo akcji, stwarzaliśmy sobie wiele sytuacji do strzelenia goli. Sam miałem jeszcze jedną okazję przed tym, jak zdobyłem bramkę.
Od początku kontrolowaliśmy to spotkanie i byliśmy lepsi. Nie wiem co się stało po przerwie, może trochę nerwowości, bo chcieliśmy za bardzo utrzymać ten wynik, to dało Legii szansę. Wiedzieliśmy, że są groźni w stałych fragmentach gry i to wykorzystali. Jestem dumny z drużyny, że wygraliśmy z warszawiakami po tych dwóch wcześniejszych porażkach z nimi. Zawsze było blisko, ale czegoś brakowało. Dziś zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Poza wynikiem cieszę się również z mojego małego przełamania: strzeliłem gola i asystowałem przy trafieniu Kamyczka.
Aleksandar Vuković (trener Legii Warszawa):
Po pierwsze, gratulacje dla gospodarzy, bo zasłużenie dzisiaj wygrali z nami. Natomiast zwyciężyli, bo o wiele lepiej wykorzystali swój okres dobrej gry w pierwszej połowie. My wyglądaliśmy zdecydowanie poniżej poziomu tej drużyny i poziomu potrzebnego do tego, żeby tutaj walczyć o pełną pulę.
W drugiej połowie wyglądało to już inaczej. Bramka, sytuacje, troszeczkę niedokładności i znowu brak skuteczności w kilku okazjach. To sprawiło, że nie odrobiliśmy tej straty, a mieliśmy ku temu szansę. Niemniej, ta sytuacja, którą mamy teraz jako zespół zmusza nas do myślenia tylko i wyłącznie o wtorkowym meczu, ponieważ nie mamy za dużo czasu na przygotowanie się do starcia w ramach Pucharu Polski z Cracovią i później dopiero będziemy znowu myśleć o lidze. Zostały trzy spotkania do końca. Na pewno będziemy dalej walczyć i będziemy próbowali grać tak jak dzisiaj w drugiej połowie.
Podsumowując – jestem niezadowolony z pierwszej części gdy, ale z drugiej jak najbardziej i wtedy pokazaliśmy dlaczego jesteśmy tu, gdzie jesteśmy.
źródło: lechpoznan.pl
Dodaj komentarz