Lombardo z kolegami rozniósł widownię

PHILM zagrał koncert promujący krążek “Fire From The Evening Sun”. Były emocje i dużo dobrej muzyki, która porywała wszystkich zgromadzonych w poznańskim klubie Blue Note.

Wielu z pewnością zastanawiało się jak Dave Lombardo na żywo zabrzmi poza Slayer-em. I obstawiam, że zgromadzenia na koncercie nie zawiedli się. I nie jest raczej niczym dziwnym, że większość widzów przyszła zobaczyć legendarnego perkusistę Slayer-a. Koncert mimo swojego klubowego wymiaru był bardzo energetyczny i nawet dawało się wyczuć więź między muzykami a widownią i raczej na pewno nie było osoby, która w trakcie koncertu nie wybijała rytmów płynących ze sceny.

Gdzieś w połowie koncertu wydarzyła się rzecz, której na pewno muzycy nie przewidzieli i z pewnością jej nie planowali. Wzmacniacz Nestler-a się spalił. Wydawałoby się, że mamy przerwę póki zapasowy sprzęt nie zostanie zainstalowany – a tu niespodzianka. Przerwkę wykorzystali Lombardo i Tomaselli, którzy dali naprawdę świetny popis funkowego grania. Dosłownie po kilku minutach Nestler był już gotowy i cała trójka wróciła do gry.

Zespół PHILM został założony w Kalifornii w 1996 roku przez perkusistę Dave-a Lombardo. W zespole są także gitarzysta i wokalista, Gerry Nestler oraz basista, Pancho Tomaselli. Panowie mają na koncie dwa studyjne albumy oraz jeden singiel wydany w 2010 roku. Muzycy łączą heavymetalową energię z psychodelicznym, niemal trance’owym brzmieniem.

W roli supportu tego wieczoru zagrał poznański zespół Tarpan, który godnie rozgrzał publikę przed pojawieniem się gwiazdy wieczoru.