Marcin Bąkowski
Zamieszanie wokół podpisania przez Polskę umowy ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agrement) i związanych z nim możliwych ograniczeń, było powodem napisania o marketingu internetowym jako nowym podejściu do kreacji produktu za pomocą sieci Internet.
Termin „marketing” w klasycznym ujęciu dawno już uległ rozszerzeniu. Rynek nie jest miejscem fizycznego spotkania reprezentujących podaż i popyt. Współczesny rynek bazuje na swym największym medium będącym jednocześnie katalizatorem jego rozwoju – na sieci Internet. Tam też realizowane są wszystkie procesy transakcyjne związane z wymianą handlową. Oferty, kontrakty, umowy, zlecenia, zamówienia, listy przewozowe, faktury oraz przelewy środków pieniężnych mają postać elektroniczną. Nie inaczej jest z ogromną sferą działań marketingowych. Agresywnie wkraczają one w sferę globalnej sieci, ponieważ oferuje ona korzyści nieosiągalne nigdzie indziej – bardzo niskie koszty wejścia i realizacji kampanii oraz możliwość dotarcia do praktycznie każdego użytkownika podłączonego do Internetu. Jeszcze do niedawna myślelibyśmy o posiadaczach klasycznych komputerów czy laptopów lecz dziś w dobie inwazji tabletów i smartfonów grono to poszerza się w tempie wykładniczym. Każdy z nas, czy tego chce czy też nie, ma do czynienia z nowoczesnym marketingiem.
Oto w czym się on objawia:
– banery reklamowe na stronach internetowych, formach lub portalach nie będących własnością reklamodawcy (Display Marketing)
– informacje przesyłane bezpośrednio do potencjalnych klientów za pomocą poczty e-mail (Email Marketing)
– pozycjonowanie dla wyszukiwarek internetowych (Search Engine Optimization – SEO). Są to działania związane z konstrukcją strony internetowej (pod kątem fraz, na które zamierza się prowadzić kampanię) które zmierzają do osiągnięcia przez nią jak najwyższej pozycji w wynikach wyszukiwarek dla wybranych słów i wyrażeń kluczowych
– działania promocyjne (kampanie linków sponsorowanych, pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych), które mają na celu uzyskanie jak najlepszych pozycji serwisu w (zarówno naturalnych, jak i płatnych) wynikach wyszukiwania, na wybrane słowa / frazy kluczowe wpisywane przez użytkowników w zapytaniu do wyszukiwarki (Search Engine Marketing – SEM)
– reklama internetowa której kluczowa rola polega na płatności za kliknięcie (w link lub baner), natomiast nie za jego wyświetlenie. Reklamodawca płaci za każdego użytkownika, który przejdzie do jego strony po kliknięciu w wybrany baner lub link (Pay per Click).
Najmłodszym i najważniejszym dzieckiem marketingu internetowego jest jednak Social Marketing bazujący na fenomenie ostatnich lat – portalach społecznościowych. Ponad połowa użytkowników tych portali rozpoczyna dzień od aktualizacji swego statusu, chcą być w ciągłym kontakcie z innymi, chcą plotkować, wyrażać opinie, być na bieżąco. Kontakty wirtualne zaczynają zastępować kontakty w realu, a liczba uczestników wciąż rośnie lawinowo. Portale społecznościowe, w odróżnieniu od agresywnych forów, postrzegane są jako pozytywne miejsca, wypełnione przychylnymi ludźmi, czy też wręcz przyjaciółmi. Dzięki temu są one doskonałym miejscem do „łagodnego” promowania produktów.
Ponad połowa potencjalnych konsumentów szuka informacji o interesujących ich produktach na portalach społecznościowych. A większość z nich wierzy że te informacje tam znajdzie. Z grupy 100 największych amerykańskich przedsiębiorstw, 83 ma swoje strony na Facebooku. Nie promują one jednak swojej oferty w klasycznym sposób. Dostarczają rozrywki, zabawy. Przykłady? Fanta Flirt – darmowa aplikacja do wirtualnego flirtowania czy też Avatarize yourself – aplikacja dystrybuowana podczas promocji filmu Avatar, umożliwiająca każdemu użytkownikowi przetworzenie swojego zdjęcia tak aby zostać „niebieskim” Na’vi.
Social Marketing jest przyszłością marketingu internetowego. Użytkownicy Facebooka chcą i lubią wybierać ofertę firmy którą mają w grupie znajomych, firmy z którą są „zaprzyjaźnieni”. Jest przecież tak jak pisał Arystoteles: „Przyjaciele – jedna dusza w dwóch ciałach”.
Autor jest prezesem spółki Sinersio Polska, będącej właścicielem Sinersio Data Center zlokalizowanego na terenie Lubuskiego Parku Technologicznego Interior w Nowej Soli.
pożyjemy, zobaczymy, bedziemy za chwilę uciekali z portali spolecznosciowych – tak jak stalo sie z nasza – klasa, bedziemy za chwile bardziej szanowlai swoja prywatnosc, poza tym, net przeniesie sie do urzadzen przenosnych z inna percepcja odbioru i innymi tresciami
@was – nie zgadzam się. NK straciła, bo widziała tylko kasę. Społecznościówki będą się zmieniać, tak jak zmienia się prasa. Właśnie dzięki urządzeniom mobilnym min fb może zyskać a nie stracić. Sama korzystam z tabletu – co się zmieniło? Zagladam częściej na swoje konto 🙂