To morderstwo wstrząsnęło chyba wszystkimi. Bartek został zabity na ulicy Półwiejskiej. Student prawa zabił z zimną krwią i bez żadnego powodu. Bartek miał 26 lat i we wrześniu miał zostać ojcem. Marsz, który ma pokazać, że potrafimy razem przeciwstawić się głupocie i bezmyślnej agresji, która prowadzi do nieodwracalnych tragedii odbędzie się w sobotę (13.07).
Rodzina, przyjaciele i znajomi Bartka pożegnali go w czwartek na cmentarzu przy ul. Bluszczowej. Sobotni Marsz dla Bartka będzie nie tylko pożegnaniem tego pogodnego człowieka, ale sprzeciwem wobec każdego przejawu agresji.
Marsz w milczeniu ma wydźwięk uniwersalny, jest wolny od wszelkich ideologii, ma po prostu zwrócić uwagę na problem przemocy i agresji, zarówno fizycznej, jak i słownej, ma przypomnieć ludziom, że gdy dzieje się krzywda, należy reagować – wyjaśnia Konrad Pierzchalski, jeden z organizatorów Marszu – naszą reakcją jest ten marsz, który być może będzie początkiem bardzo ważnej dyskusji na temat bezpieczeństwa w ogóle.
Organizatorzy Marszu podkreślają także, że jego uczestnicy nie mogą pozwolić sobie na naganne zachowania podczas sobotniego spotkania, choć w wielu przypadkach rozumieją wściekłość niektórych osób oraz chęć mocnego zademonstrowania swojego sprzeciwu w sposób bardziej stanowczy.
Nie zgadzamy się na upolitycznianie wydarzenia, na słowa i czyny, które już teraz świadczą o źle wyciągniętych wnioskach, prowadzących do kolejnych aktów przemocy – wyjaśnia dalej Konrad Pierzchalski – jeżeli wszyscy pozwolimy, żeby na marszu doszło do eskalacji złych emocji, walki politycznej, to wszyscy przegraliśmy.
Marsz dla Bartka rozpocznie się na ul. Półwiejskiej przy Krakowskiej w sobotę (13.07) o godzinie 12:00.
Dodaj komentarz