To był cudowny wieczór, z najpiękniejszymi piosenkami w wykonaniu Matta Duska. Jego głos, jego charyzma powodowały, że chciało się więcej.
W pewnym momencie piosenkarz poprosił o wyłączenie sprzętu nagłaśniającego i mimo, że Sala Ziemi jest dużą salą, mogliśmy się rozkoszować jego głosem z naturalnym pianem w piosence “Smile” – Charliego Chaplina. To nie był koniec popisów Kanadyjczyka, na bis usłyszeliśmy piosenkę “Mniej niż zero” zespołu Lady Punk. To wszystko dlatego, że jak sam o sobie mówi – swoje szczęście znalazł w Polsce, razem z teściową. Za dwa miesiące – pochwalił się artysta, urodzi się jego dziecko.
Matthew Dusk jest kanadyjskim piosenkarzem jazzowo-swingującym, który w 1998 roku wygrał konkurs młodych talentów, “Canadian National Exhibition Rising Star Competition”, pokonując 654 jego uczestników. Studiował również na Uniwersytecie w Yorku pod okiem jazzowej legendy fortepianu – Oscara Petersona.
Dodaj komentarz