Mamy maraton, półmaraton, Maniacką dziesiątkę, Bieg za rektorem, a w maju przyszłego roku czeka nas kolejny, wyjątkowy bieg – bez mety!
Wings For Life World Run – Biegniemy dla tych, którzy nie mogą to największy na świcie bieg charytatywny. 4 maja 2014 roku, w czterdziestu krajach, na 5 kontynentach, dokładnie w tym samym czasie rozpocznie się globalne przedsięwzięcie. Trasa, która będą pokonywać uczestnicy nie ma wyznaczonej linii mety i zakończy się, kiedy ostatnia osoba na świecie przestanie biec. Celem rywalizacji jest zebranie środków na badania poszukujące metody leczenia przerwanego rdzenia kręgowego.
W tym samym momencie, bez względu na porę dnia i nocy oraz panujące warunki atmosferyczne, cały świat wystartuje pod wspólnym hasłem „Biegniemy dla tych, którzy nie mogą!”. Są to zawody przeznaczone dla wszystkich, bez względu na biegowe zaawansowanie – zarówno dla początkujących amatorów, jak i olimpijczyków. Wydarzenie pomoże przyśpieszyć rozwój naukowy oraz zwróci uwagę na już poczynione postępy w badaniach nad rdzeniem kręgowym.
Problem ludzi żyjących z przerwanym rdzeniem kręgowym nie jest dostrzegany na co dzień, pomimo, że dotyczy on prawie trzech milionów osób na całym świecie. Niejednokrotnie wystarczy jedna chwila, nieszczęśliwy splot zdarzeń, aby nasze życie zmieniło się diametralnie – mówi Monika Kuszyńska, wokalistka, ambasadorka biegu w Polsce – Idea i cel przyświecające Wings for Life World Run rodzą realne szanse na znalezienie skutecznej metody leczenia. To nadzieja dla bardzo wielu osób na odwrócenie często dramatycznych skutków różnych wypadków; nadzieja na to, aby w niedalekiej, mam nadzieję, przyszłości mieć możliwość pobiec razem ze wszystkimi.
Pierwszy raz w historii biegów trasa nie ma klasycznej linii mety. Będzie ją wyznaczać jadący za uczestnikami samochód, który wystartuje 30 minut po oficjalnym rozpoczęciu rywalizacji. Każdy z biegaczy musi utrzymywać odpowiednie tempo, aby pozostać przed jadącym autem. Jeśli uczestnik zostanie przez nie wyprzedzony, automatycznie kończy swój udział. Jego rezultat zostaje zapisany w międzynarodowym rankingu. Wyścig zakończy się, gdy ostatnia osoba na świecie przestanie biec po wyprzedzeniu przez samochód zamykający bieg. Szacuje się, że w tym globalnym sportowym święcie będzie uczestniczyć 150.000 osób.
Bieganiem zajmuję się od bardzo dawna, ale po raz pierwszy spotykam się z koncepcją, że zawodnicy nie biegną do mety, a to ona goni ich. To nowatorskie, dotąd niespotykane rozwiązanie z pewnością spowoduje, że i rywalizacja przybierze niezwykłą postać – mówi Jerzy Skarżyński, maratończyk i trener, Ambasador Wings for Life World Run w Polsce – W biegu tym kluczową rolę odgrywa również jego start, który przypada na tę samą godzinę we wszystkich krajach, będących na dwóch półkulach globu. Oznacza to, że zawodnicy będą biegli o różnych porach dnia i nocy, w odmiennych warunkach atmosferycznych, co dodatkowo sprawia, że rywalizacja ta będzie tak pasjonująca.
Trasa biegu będzie prowadzić ulicami stolicy Wielkopolski, a następnie skieruje się poza granice miasta.
Wszyscy Ci, którzy chcą tego dnia podjąć wyzwanie, pokonać własne bariery, ustanowić swój rekord, a przede wszystkim pokazać swoją solidarność i pomóc osobom z uszkodzonym rdzeniem kręgowym, powinni być na linii startu 4 maja 2014 roku – mówi Wojciech Kruczyński, dyrektor sportowy Wings for Life World Run w Polsce.
Dodaj komentarz