Ostatnia decyzja Prezydenta Jacka Jaśkowiaka, który odmówił płacenia za przejazd kibiców przyjezdnej drużyny na stadion zaskoczyła wszystkich. Spotkała się też z krytyką. Teraz jednak Prezydent przychylił się do prośby szkiełów i znajdą się bejmy na transport.
Prośba ma związek z meczem, jaki 20 listopada na stadionie przy ulicy Bułgarskiej rozegrają KKS Lech Poznań i WKS Śląsk Wrocław. Miasto Poznań wyda na ten cel 5.000,00 złotych.
Co do zasady prezydent Poznania jest przeciwny wydawaniu publicznych pieniędzy na dowóz kibiców na stadion – zaznacza Marek Pawłowski, z Gabinetu Prezydenta Miasta Poznania – uważa, że w 2017 roku poznaniacy nie powinni współfinansować pobytu w naszym mieście widzów komercyjnej imprezy sportowej.
Komendant poznańskiej Policji przekonywał, że kibole* klubów z Poznania i Wrocławia są ze sobą skonfliktowani i może dojść na ulicach Poznania nawet do zamieszek.
Andrzej Borowiak z poznańskiej Policji podczas dyskusji w telewizji WTK argumentował, że konwojowanie kibiców przez szkiełów to także ogromne koszty, które obciążą podatników. Jak dodał przewożenie kibiców przyjezdnych ze stacji w Palędziu jest optymalnym rozwiązaniem. Pozwolenie na przemarsz dużej grupy kibiców przez miasto generuje koszty, ale też poważne utrudnienia komunikacyjne i zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Miasto powinno współfinansować przejazdy kibiców na stadion – uważa Marek Sternalski, szef klubu radnych PO cytowany przez Gazetę Wyborczą.
*kibol – w gwarze poznańskiej nie ma pejoratywnego znaczenia i oznacza po prostu kibica, szkieły to policjanci, a bejmy to pieniądze.
- komentarz
Ostatnia decyzja Jacka Jaśkowiaka o tym, że Miasto nie będzie dofinansowywać przejazdów kibiców gości zaskoczyła nie tylko środowisko związane z piłką nożną, ale również poznańską Policję i… klub radnych Platformy Obywatelskiej. To kolejna decyzja, która wydaje się być podejmowana jednoosobowo, bez konsultacji z zainteresowanymi stronami i właściwymi urzędnikami oraz współpracownikami z klubu radnych.
Dodaj komentarz