Kolejny graficiarz został zatrzymany dzięki czujności operatora monitoringu miejskiego.
Sobota, wczesne godziny poranne. Młody mężczyzna pod czujnym okiem kolegi i jak się okazało pracownika monitoringu miejskiego zaczyna smarować markerem po szybach jednego z klubów na ul. Paderewskiego. Kolejne bazgroły pojawiają się we wnęce Muzeum Narodowego i dalej na fontannie na pl. Wolności oraz na wiacie przystanku tramwajowego i szybach sklepu. Operator cały czas obserwując te „wyczyny” powiadamia patrol policji, który zatrzymał graficiarza w okolicach pl. Wolności.
Uciąć jedną dłoń ! To już wiecej się nie dotknie …