“Lech jest ranny ale potrafi być groźny i zwyciężać na swoim boisku” powiedział trener Pogoni Szczecin, Dariusz Wdowczyk, po meczu z Lechem Poznań. Meczu, który jest pierwszym pod wodzą tymczasowego trenera Krzysztofa Chrobaka.
“Myślę, że wszyscy obejrzeli dobre widowisko” podsumował trener Pogoni Szczecin, Dariusz Wdowczyk powodując tym samym śmiech zgromadzonych na sali, zwłaszcza poznańskich, dziennikarzy, dla których dzisiejsze spotkanie nie było nawet namiastką cienia starego dobrego Lecha Poznań.
Fakt faktem, za obecny stan zespołu nie można obwiniać obecnego, tymczasowego, trenera “Kolejorza”. Jednak dziwić może ocena szkoleniowca, który zapytany o ocenę spotkania powiedział: “Na swój sposób jestem zadowolony zwłaszcza z drugiej połowy gdzie zawodnicy wykazali się wolą walki”.
Niestety nawet napisanie “wiało nudą” byłoby nadużyciem względem gry poznaniaków. To co prezentowali na boisku było wręcz żenujące. W tym świetlne nie powinny dziwić sektorówki wywieszone w kociołku, na których napisano np. “Dobre fury i wypłaty, od studentów w piłkę baty”, czy śpiewy “koniec pośmiewiska, w-ajcie z boiska”. Tym bardziej nie dziwi fakt, że kiedy kibice Lecha zaczynali kibicować, to kibicowali… Pogoni.
Niestety w szeregach Lecha nie obyło się bez kontuzji. I tak Huber Wołąkiewiczw trakcie meczu z “Portowcami” naderwał mięsień dwugłowy, a Karol Linetty skręcił prawą kostkę. Łukasz Trałka jeszcze dzień przed meczem trenował z zespołem, ale niestety treningu nie skończył. Podobnie Jasmin Burić nabawił się kontuzji i nadal jest badany co się dokładnie stało.
Dodaj komentarz