Na skraju lasu leżą pociski! – takie zgłoszenie nad ranem odebrał dyżurny straży miejskiej. Strażnicy pilnowali znaleziska całą noc. Niebezpieczne pamiątki II Wojny Światowej zabrali saperzy.
Pociski zauważył przypadkowy mężczyzna, który wracał do domu skrajem lasu w kierunku ul. Biskupińskiej. W trzech miejscach, w trawie pod drzewami, leżały 4 pociski, każdy o długości ok. 0,5 m, pokryte warstwą rdzy i ziemi.
Wyglądało to tak, jakby ktoś chwilę wcześniej wykopał je i ostrożnie ułożył pod drzewami – informuje Przemysław Piwecki, rzecznik Straży.
Miejsca, w których leżały pociski strażnicy oznaczyli taśmą, powiadomili właściwą jednostkę policji oraz saperów. Przez całą noc pilnowali także aby żadna przypadkowa osoba nie zbliżała się do niewybuchów.
Dodaj komentarz