www.chilifiga.pl poleca!
Ostatnia akcja z krojeniem jabłecznika nożem upapranym czosnkiem (gdyby ktoś chciał nadrobić, to zapraszam tutaj) przeraziła żywieniową wariatkę totalnie. To nie jest normalne, żeby w tym wieku robić takie głupoty. Moja babcia Marianna, mając dwa razy tyle lat, była bardziej kumata. To znak, że na wszelki wypadek trzeba zadbać o naszą blogową zakładkę „zdążyć przed Alzheimerem”.
Na to, czy za 30-40 lat będziemy chować telefon do lodówki pracujemy już teraz – 75 proc. przypadków otępienia ma związek ze stylem życia. Znacznie częściej Alzheimer występuje w krajach, w których właśnie styl życia – delikatnie mówiąc – nie jest uznawany za sprzyjający zdrowiu. Można oczywiście emigrować do Afryki bądź np. Indii (najniższy odsetek chorych), ale chyba jednak łatwiej zmienić tryb życia i wzgardzić zachowaniami uznawanymi za zwyczajne w naszej szerokości geograficznej: paleniem papierosów, żarciem przetworzonych syfów, mięcha i cukru, płaszczeniem tyłka przed telewizorem.
Czynniki ryzyka zresztą podobne jak dla innych chorób cywilizacyjnych, czyli jeśli nie zgładzi nas rak albo zawał, to wkrótce nie będziemy pamiętać z czego się tak cieszymy.
Wśród osób otyłych ryzyko wystąpienia w podeszłym wieku otępienia jest prawie dwukrotnie wyższe, niż dla osób szczupłych. Zatem dość biadolenia. Co może zminimalizować ryzyko? Ruch + zaprzestanie palenia + regularnie pochłaniane:
– warzywa i owoce (ryzyko spada o 30 proc. – bo działanie przeciwzapalne oraz antyoksydacyjne, niwelujące wpływ stresu)
– czerwone wino (Resweratrol! Ale do dwóch lampek dziennie, czyli dopóki pamiętamy po co pijemy;-)
– kurkuma (silne działanie przeciwzapalne)
– zielona herbata (najsilniejsza broń, bo regularne picie 2 kubków dziennie – ale tych zawierających odpowiednie składniki, a nie marketowa chińszczyzna – zmniejsza ryzyko wystąpienia o 60 proc!). Więcej o zaletach zielonej herbaty tutaj.
Tylko jak pić zieloną herbatę w takie upały? Mam pewien pomysł.
Granita brzoskwiniowa z zieloną herbatą
granita zielona herb2- 3 dojrzałe brzoskwinie
– 150-200 ml bardzo silnego naparu z zielonej herbaty (studzimy)
– 2 woreczki z lodem
– 1,5 łyżki syropu z agawy
Obrane brzoskwinie miksujemy na gładki mus. Lód kruszymy na drobinki i miksujemy wraz z musem, herbatą i syropem. Podajemy od razu. Siorbiemy. Koniecznie;-)
Granity to moim zdaniem wynalazek wprost genialny! Zmiksowany lód z dodatkami smakowymi, czyli coś więcej niż napój, lżejsze niż intensywny sorbet. Można (dodając więcej lodu, a mniej składników płynnych) osiągnąć konsystencję do pałaszowania łyżeczką. Ja lubię półpłynne, do siorbania na tarasie w fantastycznie upalne, skwarne, roztopione w słońcu dni. A z dodatkiem zielonej herbaty taki deser do antyoksydacyjna bomba lepsza niż połowa aptecznych suplementów. W wersji osłodzonej, jak ta, bardzo chętnie zjedzą także dzieci (chyba niezły zamiennik dla tego wodnistego zmrożonego syfu z barwnikami w plastikowych woreczkach?).
więcej ciekawych przepisów znajdziecie na blogu www.chilifiga.pl
co to ja miałem 🙂