Policjant z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu podczas urlopu nad polskim morzem uratował życie małemu dziecku. Cała historia rozegrała się na hotelowym basenie. Tam podczas nurkowania z synem, zauważył na dnie ciało dziecka. Gdyby nie szybka reakcja, na pomoc byłoby za późno.
Policjant Wydziału Kadr i Szkolenia KWP w Poznaniu podczas urlopu nad morzem uratował życie 4-letniemu dziecku. 22 stycznia br. funkcjonariusz wypoczywał na hotelowym basenie. Podczas nurkowania z synem, zauważył na dnie nieruchome ciało dziecka. Szybko podpłynął i z pomocą ratownika, wyciągnął dziecko na brzeg. Było sine, bez tętna i oddechu. Policjant, który pracuje również w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu, poprosił ratownika o przyniesienie torby ratowniczej R1, natomiast sam rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową.
Po minucie dziecko zwymiotowało i odzyskało oddech i tętno, jednak cały czas było nieprzytomne. Z przyniesionej przez ratownika torby podano 4-latkowi tlen i monitorowano jego stan, do czasu przyjazdu karetki. Gdy na miejscu pojawili się ratownicy medyczni, dziecko było już przytomne. Zostało zabrane do szpitala na badania. Tego samego dnia wieczorem okazało się, że z chłopcem wszystko jest w porządku.
Policjant z KWP w Poznaniu jest ratownikiem medycznym blisko 10 lat. Zdobytą wiedzę wielokrotnie wykorzystywał do ratowania zdrowia i życia. Jest również odpowiedzialny za szkolenia z zakresu pierwszej pomocy dla policjantów i funkcjonariuszy innych służb, podczas których dzieli się zdobytą wiedzą i umiejętnościami.
Dodaj komentarz