Najlepsze nalewki – gdzie? W Poznaniu!

Nie chodzi o ilość cukru w cukrze ale wyjątkowy smak, aromat. Niech nikogo w sezonie wysypu owoców nie dziwią zakupy palety cukru. To znak, że rozpoczął się sezon nalewek!

Od ponad 300 lat ciągle żywa jest w Polsce tradycja wytwarzania tego trunku. Rozpowszechniły się one dzięki swym niewątpliwym walorom smakowym, a także właściwościom zdrowotnym. Ich rozmaite smaki i aromaty odpowiadały bogactwu polskich łąk, lasów i sadów. Pod tym względem do dziś nic się nie zmieniło. Od kilkunastu lat obserwujemy olbrzymi w Polsce wzrost zainteresowania nalewkami zarówno od strony ich wytwarzania jak i i konsumowania.

Każdego roku w Polsce odbywa się kilkadziesiąt konkursów nalewek. Istotą tego trunku jest indywidualizm. Każdy pasjonat robi nalewki po swojemu, a i ich charakter jest taki, że według tej samej receptury za każdym razem trunek smakuje inaczej – w zależności od pogody, od momentu zbioru ziół, owoców, kwiatów, listków, kłączy, od czasu i warunków, w jakich oddają swój smak spirytusowi. Najważniejsze jednak są cierpliwość i serce, które każdy twórca nalewek wkłada w ich powstanie.

Już po raz siódmy w Poznaniu w ramach Ogólnopolskiego Festiwalu Dobrego Smaku twórcy nalewek staną do turnieju o tytuł “Polska Nalewka Roku 2013”. Nagrodą w konkursie jest prestiżowy tytuł „Polska Nalewka Roku” i towarzysząca mu okolicznościowa karafka. Wśród laureatów poprzednich edycji byli mieszkańcy Warszawy, Kujaw, ale najwięcej nagród zdobyli Wielkopolanie.

Jak mawia Piotr Bikont, przewodniczący konkursowej Kapituły „Dobra nalewka, to słońce zamknięte w butelce” Nalewki to tradycja typowo polska (choć jej korzenie sięgają starożytnej Grecji i słonecznej Italii) Konkurs pomaga nam wrócić do najlepszych, niezapomnianych jeszcze domowych receptur i raz jeszcze zachwycić się nimi.

Nalewki zgłoszone do konkursu ocenia Kapituła Dobrego Smaku, w której skład wchodzą znawcy kulinariów, smakosze, artyści i ludzie mediów. Jedno z miejsc w kapitule tradycyjnie zajmuje laureat poprzedniej edycji konkursu.