W opuszczonych pomieszczeniach po byłym schronie zabezpieczono ponad 3 tysiące sadzonek, prawie 160 kg suszu konopi, 120 gram kokainy oraz broń i amunicję. W trakcie przeszukania zatrzymano 48-letniego mieszkańca Poznania. Został już tymczasowo aresztowany.
Poniedziałkowa akcja to kolejny efekt śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w Lublinie. Tamtejsi policjanci ustalili, że narkotyki mogą pochodzić z Poznania.
Nad ranem policja weszła do pomieszczeń po byłym schronie przy ulicy Hetmańskiej.
Pod pozorem prowadzenia innej działalności hodowano tu konopie indyjskie. Skala produkcji marihuany była zaskoczeniem dla samych policjantów, zabezpieczono bowiem aż 3.414 sadzonek. Pomieszczenia posiadały profesjonalne oświetlenie, wentylację, nawilżenie itp.
Policjanci zabezpieczyli 60 kg marihuany gotowej do dalszej dystrybucji,i 100 kg suszu do dalszej obróbki, także 120 gramów heroiny, broń palną i amunicję. Same czynności związane z zabezpieczeniem procesowym zabronionych przedmiotów i oględzin miejsca zdarzenia trwały cztery dni.
Zabezpieczono różnego rodzaju sprzęt specjalistyczny służący do uprawy konopi indyjskich. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków sięga 11.000.000 złotych.
Na miejscu został zatrzymany 48-letni mieszkaniec Poznania. Maciej S. będzie odpowiadał za posiadanie narkotyków w znacznej ilości. Grozi mu 15 lat więzienia. Został już tymczasowo aresztowany.
Dodaj komentarz